Komitet Kamali Harris szybko podchwycił słowa Taylor Swift. Jej poparcie im się opłaci

Zuzanna Tomaszewicz
13 września 2024, 16:26 • 1 minuta czytania
Poparcie Taylor Swift dla Kamali Harris w wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych wywołało poruszenie w sieci. Komitet kandydatki Partii Demokratycznej już korzysta z głosu wsparcia gwiazdy pop. Na Times Square pojawią się takie billboardy.
Na Times Square (i nie tylko) pojawią się billboardy komitetu Kamali Harris, które nawiążą do twórczości Taylor Swift Fot. AA / ABACA / East News; Evan Agostini / Invision / East News

Jak pisaliśmy wcześniej w naTemat, we wtorek wieczorem w Filadelfii odbyła się debata prezydencka Kamali Harris z Donaldem Trumpem. Już kilka minut po jej zakończeniu na profilu Taylor Swift pojawił się nowy wpis. Amerykańska piosenkarka i miliarderka udzieliła publicznego poparcia kandydatce demokratów.


"Oddam swój głos na Kamalę Harris i Tima Walza. Głosuję na Harris, ponieważ walczy o prawa i sprawy, które moim zdaniem potrzebują wojownika, który będzie ich bronił. Uważam, że jest silną liderką i wierzę, iż możemy osiągnąć w naszym kraju o wiele więcej, jeśli będziemy kierować się spokojem, a nie chaosem" – napisała w poście na Instagramie, który podpisała nie tylko swoim nazwiskiem, ale i słowami "bezdzietna kociara".

Komitet Kamali Harris już korzysta z poparcia Taylor Swift

Krajowy Komitet Partii Demokratycznej szybko skorzystał z poparcia, jakie Tay Tay (zwana również "blondyną") dała Harris i Walzowi. Na słynnym placu Times Square w Nowym Jorku i bulwarze Las Vegas Strip pojawią się billboardy wyborcze, które nawiązują do twórczości popowej artystki.

"Jesteśmy w erze Kamali Harris" i "Droga naprzód... Jesteście na to gotowi?" – takie slogany zdobią cieszące się popularnością miejsca. Pierwsze hasło odwołuje się do światowej trasy koncertowej The Eras Tour, drugie zaś do wersu z utworu "...Ready For It?" z szóstego albumu studyjnego Taylor Swift zatytułowanego "Reputation".

Przypomnijmy, że w poprzednich wyborach prezydenckich w USA Swift, którą obserwowało wówczas na Twitterze około 87 mln osób, poparła Joe Bidena. Obecnie liczy 95,2 mln obserwatorów. Mówi się, że mając taki zasięg, może wywrzeć ogromny wpływ na wyniki wyborów prezydenckich w 2024 roku.

Elon Musk w "przerażający" sposób odpowiedział na poparcie Taylor Swift

Elon Musk, od którego w ostatnim czasie odcięła się jego transpłciowa córka Vivian Jenna Wilson, zareagował na słowa poparcia Taylor Swift w przedziwny i zarazem niepokojący sposób. Zareagował przede wszystkim na jej podpis dotyczący bezdzietnej kociary.

"Wygrałaś. Dam ci dziecko i będę strzegł twoich kotów całym swoim życiem" – mogliśmy przeczytać na jego oficjalnym profilu na X (dawnym Twitterze). Internauci nie ukrywają, że słowa właściciela serwisu są dość nietaktowne.

"Jesteś przerażający i dziwny"; "Czy dobrze to rozumiem? Proponujesz Taylor Swift posiadanie dziecka?"; "Creepy" – skomentowali jego post użytkownicy X.

Czytaj także: https://natemat.pl/566561,oto-4-rzeczy-z-rozmowy-elona-muska-z-donaldem-trumpem