Mówią o nim, że to "zwykły człowiek" znany z celnych ripost. I że "mówi jak ulubiony nauczyciel i sąsiad, z którym się dogadujesz". Kiedy został gubernatorem Minnesoty, powiedział do swojej żony: "Jestem ci wdzięczny za utrzymanie wszystkiego w ryzach i towarzyszenie mi w tej podróży. Kocham cię". Tim Walz w młodości nie zamierzał zostać politykiem, a teraz może zostać wiceprezydentem USA. Jako kandydata wskazała go Kamala Harris.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Urodził się 6 kwietnia 1964 roku w West Point. Jest politykiem, ale także żołnierzem Army National Guard w stopniu starszego sierżanta. Przed przejściem w stan spoczynku w 2005 roku stacjonował w New Ulm w Minnesocie.
Jednak Tim Walz, choć doświadczenie ma ogromne – członek Izby Reprezentantów Stanów Zjednoczonych (2007-2019) i od 2019 gubernator stanowy Minnesoty – nigdy nie zamierzał zostać politykiem. Nie marzył też o fotelu prezydenckim w Białym Domu.
Kim jest Tim Walz? Oto kandydat Kamali Harris na wiceprezydenta USA
Walz był zwykłym chłopakiem z Nebraski. Ukończył Chadron State College z dyplomem nauk społecznych w 1989 roku, po czym wyjechał do... Chińskiej Republiki Ludowej, żeby uczyć angielskiego.
W 1996 roku przeniósł się do Mankato i rozpoczął pracę jako nauczyciel w Mankato West High School, gdzie trenował szkolną drużynę futbolową. Pomagał również uczniom o orientacji homoseksualnej zmagającym się z nękaniem. W 2001 roku obronił tytuł Master of Science na Minnesota State University.
W Mankato poznał Gwen Whipple, również nauczycielkę, którą poślubił w 1994 roku. Mają dwójkę dzieci.
"Przez całe życie z pasją pracowała nad budowaniem bardziej sprawiedliwego i różnorodnego świata. Od nauczania w więzieniach i promowania reformy wymiaru sprawiedliwości w sprawach karnych, po wspieranie ruchu LGBTQ – pragnienie Gwen, aby uczyć się od innych i współpracować z nimi w celu wprowadzenia znaczących zmian, jest jej naczelną zasadą" – czytamy w oficjalnym biogramie pierwszej damy Minnesoty.
Tim Walz na każdym kroku podkreśla, że może liczyć na wsparcie żony. Amerykańskie media przypominają, że kiedy w 2019 roku został wybrany na gubernatora, zwrócił się do Gwen: "Jak mogę ci wystarczająco podziękować? Jestem wdzięczny za utrzymanie wszystkiego w ryzach i towarzyszenie mi w tej podróży. Kocham cię".
"Napastnik Harris", który mówi jak "lubiany nauczyciel"
We wtorek (6 sierpnia) wieczorem kandydatka demokratów na prezydenta USAKamala Harris i wskazany przez nią kandydat na wiceprezydenta Tim Walz wzięli udział w pierwszym wspólnym wiecu wyborczym. Spotkanie odbyło się w hali Uniwersytetu Temple w Filadelfii.
Jak wypadł gubernator Minnesoty? – Dziękuję za przywrócenie radości – powiedział do Harris, wchodząc na mównicę i dodając, że jest "podekscytowany, że może z nią odbyć tę podróż".
Media za oceanem mówią o nim "napastnik Harris", który "mówi jak nauczyciel, którego lubiłeś i sąsiad, z którym się dogadujesz". I że między Harris a Walzem "zadziałała chemia".
"Na wtorkowym wiecu w Filadelfii Walz przedstawił się zarówno jako zwykły mieszkaniec Środkowego Zachodu, jak i napastnik Harris" – relacjonuje CNN. – Mówi i wygląda jak wielu wyborców, których straciliśmy na rzecz Trumpa – powiedział wieloletni działacz demokratów, który wspiera Walza od dnia, w którym prezydent Joe Biden ustąpił z walki o Biały Dom.
"New York Times" podkreśla z kolei, że postawienie na Walza może pomóc w odzyskaniu głosów klasy średniej, która odwracała się od demokratów, szczególnie po wygranej Donalda Trumpa w 2016 roku. "Jako gubernator Minnesoty szybko skodyfikował prawa aborcyjne, podpisał ustawę w celu ochrony praw osób homoseksualnych i transseksualnych oraz pomógł stworzyć państwowy program zapewniający płatne i rodzinne urlopy medyczne pracownikom" – wylicza gazeta.
I dodaje, że na jego korzyść działa też to, że "postępowcy go lubią i dobrze wypada w telewizji". Amerykanie przypominają, że Tim Walz nazwał republikanów "dziwakami", co było swego rodzaju odpowiedzią na słowa J.D. Vance'a, kandydata Trumpa na wiceprezydenta, pod adresem Kamali Harris, którą nazwał "bezdzietną kociarą".
"Polityk, który nie brzmi jak polityk"
Wybór Walza przeanalizował też w "Washington Post" felietonista EJ Dionne Jr. Stwierdził, że doświadczony gubernator z jednej strony jest "bezpiecznym wyborem", z drugiej "również ekscytującym wyborem". Podkreślił, że "żaden inny kandydat nie wywołał takiego entuzjazmu wśród młodszych demokratów".
EJ Dionne Jr. zaznaczył też, że Walz jest "dobrym politykiem, który nie brzmi jak polityk, a jego wartości ukształtował Środkowy Zachód".
"Tim Walz będzie kontynuował swoje przywództwo dla amerykańskich rodzin pracujących i poprowadzi nasz kraj naprzód. Teraz musimy kontynuować nasz marsz ku zwycięstwu w listopadzie z biletem wolności Harris-Walz!" – napisała w oświadczeniu Nancy Pelosi, była przewodnicząca Izby Reprezentantów.
Brytyjski "The Guardian" cytuje też słowa Keitha Ellisona, prokuratora generalnego Minnesoty i byłego współpracownika Walza w Izbie Reprezentantów. Powiedział, że Walz ma "odwagę weterana, współczucie nauczyciela, determinację trenera futbolu i doświadczenie zarówno kongresmena, jak i gubernatora".