Wraca sprawa jednego ze skandali w diecezji sosnowieckiej. Ujawniono dziwne analizy księdza

redakcja naTemat
14 października 2024, 06:10 • 1 minuta czytania
W marcu tego roku w mieszkaniu księdza Krystiana K. zmarł młody mężczyzna. Wcześniej najpewniej, jak donosiły media, odbyła się tam impreza. Po siedmiu miesiącach pojawiły się kolejne informacje w tej sprawie. Ks. Krystian zajmował się pisaniem bardzo dziwnych analiz. Nowe informacje podali też śledczy.
Ciało w mieszkaniu księdza w Sosnowcu. Ujawniono jego dziwne pisma. Fot. MONKPRESS/East News

Jak pisaliśmy w naTemat, w ciągu ostatnich kilkudziesięciu miesięcy aż trzy sprawy z Zagłębia Dąbrowskiego zszokowały opinię publiczną. W marcu 2023 roku w Sosnowcu znaleziono ciała księdza i diakona, który miał zginąć z rąk tego pierwszego.


Ciało w mieszkaniu księdza. Nowe informacje

Z kolei jeszcze we wrześniu okazało się, że w parafii w Dąbrowie Górniczej duchowni zabawiali się z męską prostytutką. W marcu diecezja znów znalazła się na medialnym świeczniku, bowiem młody mężczyzna zmarł w mieszkaniu księdza w Sosnowcu.

Wówczas Prokuratura Rejonowa Sosnowiec-Północ wszczęła śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci. Na ciele mężczyzny nie znaleziono żadnych zewnętrznych obrażeń ani urazów. Media sprawdziły również, kim jest Krystian K. W przeszłości miał mieć m.in. problemy z policją.

O księdzu Krystianie było już głośno w czerwcu 2017 roku. Wówczas katowicka "Gazeta Wyborcza" informowała o duchownym, który mógł prowadzić auto pod wpływem substancji odurzających. Jak podała wtedy gazeta, narkotest dał wynik pozytywny.

"GW" stwierdziła, że chodzi o "zastępcę szefa sądu biskupiego diecezji sosnowieckiej, a także wykładowcę prawa na dwóch uczelniach". Po 30 dniach duchowny odzyskał prawo jazdy. W badaniu krwi nie wykryto niedozwolonych substancji i sprawę umorzono.

Jak podaje jednak w niedzielę "Fakt", śledczy do tej pory przedstawili ks. Krystianowi tylko zarzut posiadania narkotyków. "Prokuratura na razie jest powściągliwa w udzielaniu informacji o efektach swoich prac. O przedstawieniu kolejnych zarzutów duchownemu ma zdecydować jedna z opinii, na którą czekają prokuratorzy. Śledczy nie ujawniają, czego ona dotyczy" – napisał dziennik.

Dziwne wywody księdza Krystiana K.

"Fakt" sprawdził też, że duchowny zajmował się rozprawami filozoficznymi. Jedna z nich ma tytuł "Tajemnica nieprawości". Powstała w 2016 roku.

"Szatan jest ojcem kłamstwa, diabeł występuje jako podżegacz do grzechu. Działanie szatana jest bardzo podstępne, ale bardzo inteligentne" – brzmi jej fragment. Duchowny odwołał się w niej do nauk Grzegorza Wielkiego.

"Szatan za wszelką cenę stara się doprowadzić człowieka do zatracenia. Jedną z metod działania jest pokusa... Szatan w swoim działaniu atakuje, co jest miłe ludzkiemu ciału..." – napisał duchowny w dalszej części analizy.

"Szatan nie tylko wyniszcza psychiczne czy duchowo, ale działa także na ludzkie ciało. Człowiek, którego atakuje szatan, jest wycieńczony, blady, drżący, przerażony oraz prawie konający" – czytamy. Ks. Krystian zakończył swój wywód stwierdzeniem, że "to człowiek jest winny przyzwolenia i własnego spętania".

Czytaj także: https://natemat.pl/572944,pyzdry-w-szoku-po-tym-zdarzeniu-pijany-proboszcz-spowodowal-kolizje