Zaskakujący pomysł ws. wyborów. PiS i Duda będą mieć... swoich kandydatów?
O taką tezę na antenie Polsat News pokusił się politolog dr hab. Olgierd Annusewicz. Jego zdaniem "w Prawie i Sprawiedliwości istnieje poważny dylemat, ponieważ kierownictwo partii zdaje sobie sprawę z tego, że o zwycięstwo w wyborach prezydenckich będzie bardzo ciężko".
Ekspert: PiS i Duda mogą mieć osobnych kandydatów na prezydenta
– Można wybrać kandydata, który będzie walczył jak lew i przegra w drugiej turze np. Przemysława Czarnka, Mateusza Morawieckiego albo Mariusza Błaszczaka – wyliczał ekspert.
Politolog uważa także, że "PiS może także zaryzykować zupełnie inną koncepcję". –Możliwe jest chociażby wystawienie oddzielnych kandydatów przez Prawo i Sprawiedliwość oraz Andrzeja Dudę. W takim wariancie elektorat PiS się rozdrobni, a do drugiej tury wchodzi ktoś z PO i przykładowo z Trzeciej Drogi – wskazał.
O kandydacie na prezydenta z PiS nasza redakcja rozmawiała też niedawno z doktorem Mirosławem Oczkosiem, ekspertem ds. wizerunku politycznego.
Dr Oczkoś pytany przez naTemat.pl, na kogo PiS postawi w wyborach prezydenckich, był zdania, że będzie to najpewniej były szef resortu edukacji Przemysław Czarnek.
– Stawiam na ministra Czarnka oczywiście. Jeżeli wariant ma być taki, że bez względu na wynik wyborów partię przejmuje ktoś inny, co jest bardzo trudne mentalnie dla prezesa Kaczyńskiego, to takim kolejnym wzorcem PiS z Nowogrodzkiej jest Przemysław Czarnek – wskazał, przypominając, że polityk ma m.in. odpowiednio prawicowe poglądy.
Dr Oczkoś: Czarnek ma szansę na porządny wynik
Czy jednak były szef MEN ma szansę na dobry wynik w wyborach na prezydenta Polski? – Tak, ma szanse na porządny wynik – był przekonany dr Oczkoś. – Wybory prezydenckie polegają na tym, że każda partia, która wystawia swojego kandydata bądź kandydatkę, może mieć zupełnie inny cel operacyjny – zauważył, przypominając, że mamy sytuację, w której PiS stoi pod ścianą ze względu na sytuację z Antonim Macierewiczem, co jest dla nich katastrofą wizerunkową.
– Co jest im potrzebne jako cel operacyjny? – postawił pytanie dr Oczkoś i sam na nie odpowiedział: – Wybory są taką mobilizacją. Pokazujemy człowieka, który jest najbardziej PiS-owski, czyli cały elektorat sztywny, wyznawcy PiS zagłosują na Czarnka. – Jest też duża szansa, że jeżeli by przeszedł do drugiej tury, że wyborcy Konfederacji również zagłosują na Czarnka – dodał.