Afera wokół "Awantury o kasę". Pomylili imię noblistki, a Ibisz to uznał
Program emitowany na antenie stacji telewizyjnej Polsat – "Awantura o kasę" – wzbudza ogromne emocje wśród telewidzów. Ostatni odcinek wywołał wiele kontrowersji z powodu pytania skierowanego do uczestników, które brzmiało: "Zrodziliśmy się bez wprawy i pomrzemy bez rutyny".
Cytat ten jest autorstwa noblistki Wisławy Szymborskiej i pochodzi z jej wiersza "Nic dwa razy". Podczas programu uczestnicy, udzielając odpowiedzi, przekręcili jednak imię pisarki, mówiąc "Wiesława" zamiast Wisława. Mimo tego błędu prowadzący, Krzysztof Ibisz, zdecydował się uznać ich odpowiedź. W wyniku tej decyzji drużyna otrzymała wszystkie pieniądze z puli.
Sytuacja ta wywołała burzę wśród internautów, którzy kwestionowali decyzję Ibisza o zaakceptowaniu odpowiedzi, która w istocie była niezgodna z prawdą.
"Uznanie tej odpowiedzi to totalna kompromitacja programu", "Przegięcie było z tą Szymborską", "Gdyby powiedzieli samo nazwisko, byłoby ok, ale za pomyłkę w imieniu ta odpowiedź nie powinna być uznana. Trochę wstyd", "Niestety zgrzytem jest uznanie Wiesławy zamiast Wisławy. Równie dobrze, prezydentem Polski był Leszek Wałęsa. Niby się zgadza, ale jednak nie do końca. Więc niebiescy zostali mistrzami dlatego że uznano im złą odpowiedź" – to tylko niektóre z komentarzy, które pojawiły się w sieci.
Krzysztof Ibisz zabrał głos
Krzysztof Ibisz postanowił zareagować na liczne komentarze w mediach społecznościowych. W rozmowie z portalem Plejada powiedział, że nie widzi nic złego w zaliczeniu tej odpowiedzi i jest przekonany, że Wisława Szymborska zgodziłaby się z jego decyzją.
– Jako wielki fan twórczości Szymborskiej, a dokładnie Marii Wisławy Szymborskiej-Włodek, jestem przekonany, że i ta 'autorka paru wierszy' sama z pogodnym uśmiechem zaliczyłaby tę odpowiedź. Prawdę mówiąc, zaliczyłbym w programie nawet samo nazwisko – skomentował.
"Awantura o kasę" wzbudza emocje wśród widzów
Jak pisaliśmy w naTemat.pl niedawno w "Awanturze o kasę" wielkie emocje wywołała...bułka z szynką.
Pytanie warte 25,5 tysiąca złotych otrzymała drużyna Mistrzów, a brzmiało ono: "Bułka z szynką kosztuje 6,40 zł. Szynka jest droższa od bułki o 6 złotych. Ile kosztuje bułka?". Uczestnicy mieli problem z tym pytaniem i zdecydowali się wykupić koło ratunkowe, otrzymując następujące podpowiedzi: 10 groszy, 20 groszy, 30 groszy oraz 40 groszy.
Mistrzowie postawili na odpowiedź: 30 groszy, co okazało się błędem. Bułka kosztowała 20 groszy. Mimo pozornie prostego pytania drużyna straciła 25 tysięcy złotych i musiała pożegnać się z programem. Porażka uczestników była szeroko komentowana w mediach społecznościowych.
"Mistrzowie powinni się do podstawówki cofnąć", ""To było tak proste zadanie", "Kompromitacja", "Pycha kroczy przed upadkiem. Trzeba była tak śmiać się z przegrzanych w tamtym tygodniu?"– można przeczytać.
"Awantura o kasę" to teleturniej wiedzy ogólnej, który powrócił na antenę po niemal 20-letniej przerwie. Uczestnicy mogą w nim wygrać dowolną sumę pieniędzy bez limitów narzuconych z góry. Rywalizacja trwa do momentu, aż ktoś ich pokona.
Czytaj także: https://natemat.pl/575324,awantura-o-kase-pytanie-o-bulke-jaka-jest-odpowiedz