Dziennikarze TVP Info okradzeni pod dawnym domem Harris. "Sprzęt stał 10 metrów za nami"

Karolina Kurek
05 listopada 2024, 11:01 • 1 minuta czytania
Dziennikarze z TVP Info przebywają w Stanach Zjednoczonych, gdzie przygotowują materiał dla stacji. W San Francisco spotkała ich nieprzyjemna sytuacja pod dawnym domem Kamali Harris, kandydatki na prezydenta. Skradziono im sprzęt, o czym opowiedzieli w mediach społecznościowych.
Wszystko wydarzyło się bardzo szybko. To spotkało dziennikarzy TVP Info pod dawnym domem Harris Fot. Zrzut ekranu/TikTok/@tvpinfo_official

Ekipa TVP Info nagrywała materiał pod domem, w którym kiedyś mieszkała kandydatka na urząd prezydenta z Partii Demokratycznej, Kamala Harris. Dziennikarze, po zrealizowaniu nagrania w Berkeley, zostawili sprzęt na chodniku, aby porozmawiać z byłą sąsiadką wiceprezydentki. Szybko zorientowali się, że ktoś go zabrał.


– Po trzech miłych minutach z byłą sąsiadką Kamali Harris w Berkeley orientujemy się, że nasz telewizyjny sprzęt, który zostawiliśmy na chodniku 10 metrów za nami, naprzeciwko domu Harris z dzieciństwa, zniknął – relacjonował reporter Marcin Antosiewicz.

Na miejsce wezwano funkcjonariusza policji, który pojawili się dziesięć minut po otrzymaniu zgłoszenia. W walizce ze sprzętem znajdował się lokalizator, który wskazał drogę poszukiwań. Dzięki temu udało się ustalić, że skradziony sprzęt znajduje się w okolicy. Mieszkaniec budynku typu bliźniak, do którego lokalizator doprowadził służby, twierdził jednak, że nic nie wie o skradzionych przedmiotach.

Sprzęt udało się odzyskać

Dziennikarze TVP namówili mężczyznę, by ten zadzwonił do sąsiadki. Gdy kobieta wyszła z nimi porozmawiać, okazało się, że posiada sprzęt stacji. Jak mówiła, "znalazła go przy drodze". Tłumaczyła się, że zabrała go z ulicy obok. Tyle tylko, że rzeczywista odległość jej domu od miejsca, w którym dziennikarze zostali okradzeni, wynosiła 1,5 km w linii prostej.

Po odzyskaniu sprzętu dziennikarze dopytywali funkcjonariusza, jakie konsekwencje mogą czekać kobietę za te działania. W odpowiedzi usłyszeli, że prawdopodobnie żadne.

Dziennikarze TVP usłyszeli później, że na terenie San Francisco działają grupy, które w ciągu ostatnich lat wyspecjalizowały się w kradzieżach sprzętu stacji telewizyjnych. Złodzieje są w stanie zabrać go nawet z zamkniętych samochodów i nie wahają się zagrozić właścicielom użyciem broni. Materiał z sytuacji, która ich spotkała, polscy reporterzy zamieścili na platformie TikTok.

Wybory w USA

We wtorek, 5 listopada, w Stanach Zjednoczonych odbędą się wybory prezydenckie. Walka o ten urząd pomiędzy Kamalą Harris a kandydatem Partii Republikańskiej, Donaldem Trumpem, wzbudza ogromne emocje. Rywalizacja pomiędzy nimi jest zacięta i przez dłuższy czas była wyrównana. W sondażach szli łeb w łeb.

Jednak, jak informowaliśmy w naTemat.pl ostatni sondaż przeprowadzony przez ośrodek badawczy Marist dla PBS News i NPR pokazuje przewagę Kamali Harris nad Donaldem Trumpem. Według wyników kandydatka Demokratów uzyskała poparcie na poziomie 51 proc., a były prezydent 47 proc. Wynik ten jeszcze bardziej zwiększa napięcie towarzyszące wydarzeniom w USA, na które skierowana jest obecnie uwaga całego świata.

Czytaj także: https://natemat.pl/575543,trump-czy-harris-ostani-sondaz-wskazuje-zwyciezce