PiS przez Tarczyńskiego doniósł Trumpowi na Tuska? Ostra reakcja Sikorskiego

Mateusz Przyborowski
08 listopada 2024, 10:25 • 1 minuta czytania
Pojechał na wiec Trumpa, wziął udział w amerykańskiej debacie podczas wieczoru wyborczego, swego czasu chciał się nawet upodobnić do swojego idola zza Oceanu. Teraz Dominik Tarczyński, europoseł PiS, oznajmił, że sztab wyborczy Republikanina otrzymał materiały z negatywnymi wypowiedziami członków polskiego rządu na temat prezydenta-elekta USA. Na te informacje wymownie zareagował szef MSZ.
Dominik Tarczyński doniósł Trumpowi na Tuska? Wymowna reakcja Sikorskiego Fot. JACEK DOMINSKI / REPORTER

Dominik Tarczyński mocno współpracował ze sztabem Donalda Trumpa w trakcie kampanii prezydenckiej. Wiadomo już, że Republikanin wygrał wybory i zostanie zaprzysiężony na 47. prezydenta USA. A europoseł PiS przyznał w rozmowie z portalem wPolityce.pl, że Trump wie już także o krytyce kierowanej pod jego adresem ze strony przedstawicieli obecnej koalicji rządzącej.


– Mogę ujawnić, że sztab Donalda Trumpa otrzymał wszystkie materiały z negatywnymi wypowiedziami na jego temat – oświadczył Tarczyński. – Donald Trump jest świadomy, co pisała na jego temat żona Radosława Sikorskiego, co mówili o nim polscy politycy, w tym Donald Tusk – dodał.

Tarczyński doniósł Trumpowi na Tuska?

Chodziło mu zapewne o artykuł żony Sikorskiego z końca października. "Trump mówi jak Hitler, Stalin i Mussolini" – napisała Anne Applebaum w "The Atlantic" i dodała, zresztą słusznie, że prezydent-elekt wprowadził do amerykańskiej polityki prezydenckiej nieludzki język.

Jeśli chodzi o Tuska, mogło mu natomiast chodzić o jego wypowiedzi sprzed półtora roku. Szef rządu stwierdził na jednym ze spotkań, że "Trump, jego zależność od rosyjskich służb już dziś nie podlega dyskusji". – To nie jest tylko moje przypuszczenie – mówił Tusk i dodał, że "amerykańskie służby nie wykluczają, że Trump został wręcz zwerbowany przez rosyjskie służby nawet 30 lat temu".

Takie doniesienia faktycznie się zresztą pojawiały i to o wiele wcześniej, a pisał o tym m.in. "The Guardian". W marcu 2023 to medium poinformowało, iż od października 2022 roku amerykańscy prokuratorzy badają domniemane rosyjskie powiązania finansowe z Trump Media & Technology Group. Wskazano, że w grudniu 2021 Trump Media otrzymało dwie pożyczki o łącznej wartości 8 mln dolarów od mało znanych podmiotów powiązanych z Putinem, ponieważ firma "stanęła na krawędzi upadku".

Czytaj także: https://natemat.pl/575930,bardziej-prorosyjski-niz-biden-mowi-tusk

Wymowna reakcja Sikorskiego na słowa Tarczyńskiego

Tarczyński nie ujawnił, kto przekazał Trumpowi "wszystkie materiały z negatywnymi wypowiedziami na jego temat". Do jego słów odniósł się natomiast Radosław Sikorski.

To skandaliczne i taka duża hipokryzja, bo jeszcze niedawno oni sami (politycy PiS – red.) mówili o "donoszeniu na Polskę". Mieli na myśli debatę w Parlamencie Europejskim, który też jest przecież naszym parlamentem. Więc takie szczucie nowej administracji na polski rząd? Mnie się to nie podoba – stwierdził minister spraw zagranicznych na antenie TVP Info.

Dominik Tarczyński brylował w USA w trakcie amerykańskiej kampanii wyborczej. Pokazywał się za plecami Donalda Trumpa podczas jego wiecu, potem został zaproszony do popularnego podcastu politycznego i został tam nazwany "kuzynem Orbána".

Jak pisaliśmy w naTemat.pl, na początku stycznia europoseł PiS pojawił się także w programie ultraprawicowego publicysty Jacka Posobieca. Polski polityk mówił m.in. o swoim zachwycie Donaldem Trumpem i spróbował upodobnić się do swojego idola, zakładając czapkę z daszkiem i napisem "Make America Great Again".