Pogoda na początek tygodnia. Słonecznie, ale nie obejdzie się bez niespodzianek

Karolina Kurek
02 grudnia 2024, 08:21 • 1 minuta czytania
Drugi dzień grudnia zapowiada się słonecznie w większości regionów Polski, a temperatury, jak na tę porę roku, będą zaskakująco wysokie. Czy w poniedziałek można spodziewać się zimowej aury?
Jaka pogoda na początek tygodnia? W całej Polsce przeważająco słonecznie. Fot. wxcharts.com

Pogoda w poniedziałek. Czy będzie zimno?

Poniedziałek, 2 grudnia, przyniesie wyjątkowo ciepłą pogodę w całym kraju. Najniższa temperatura maksymalna - 5°C, prognozowana jest w Gdańsku, Olsztynie i Białymstoku. Nieco cieplej, bo 6°C, zobaczymy na termometrach w województwach lubelskim, wielkopolskim i kujawsko-pomorskim.


W miastach takich jak Kielce, Rzeszów, Zielona Góra czy Szczecin temperatura wzrośnie do 7°C, a w Warszawie, Katowicach, Łodzi, Wrocławiu i Opolu osiągnie 8°C. Najcieplejszym regionem będzie Małopolska, gdzie maksymalna temperatura wyniesie aż 9°C.

Prognoza pogody. Czy w poniedziałek będzie padać?

Na poniedziałek 2 grudnia Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) nie wydał żadnych ostrzeżeń meteorologicznych. Mimo to na wschodzie kraju rano mogą pojawić się niewielkie chmury, a w drugiej części dnia większe zachmurzenie obejmie północno-zachodnią Polskę. Jednak w przeważającej części kraju pogoda pozostanie słoneczna.

Opady deszczu mogą wystąpić jedynie lokalnie na wybrzeżu. Synoptycy przewidują jednak, że pogoda może zmienić się w środę – tego dnia opady prognozowane są również w południowo-zachodniej części kraju.

Od środy temperatura zacznie spadać, osiągając maksymalnie 2-4°C w ciągu dnia. Dodatkowo pojawią się opady deszczu i śniegu, w tym również opady marznące. W kolejnych dniach pogoda stanie się bardziej zimowa.

Jakiej pogody spodziewać się w Boże Narodzenie?

Jak pisaliśmy w naTemat.pl IMGW przedstawił prognozę długoterminową, z której można odczytać, jaka pogoda czeka na w Boże Narodzenie. Przewidywania sugerują, że w większości kraju temperatury w święta będą wynosić od 1°C do 3°C. Chłodniej może być jedynie w Suwałkach i Tatrach, gdzie spodziewana temperatura to około 0°C.

W najbardziej optymistycznej wersji w całej Polsce utrzymają się stosunkowo łagodne temperatury, wahające się od 1°C do 3°C. Z kolei w najchłodniejszym wariancie w większości kraju termometry mogą pokazać od 0°C do -2°C. Nieco cieplej będzie jedynie nad morzem oraz w województwie opolskim, gdzie prognozowane wartości wyniosą od 1°C do 2°C. W takim przypadku istnieje większa szansa na śnieżne akcenty w krajobrazie, zwłaszcza w chłodniejszych regionach.

Prognoza przewiduje podział Polski na dwie strefy temperaturowe. W centralnej i wschodniej części kraju dominować będą niższe wartości – od 0°C do -1°C, podczas gdy na północy i zachodzie utrzymają się cieplejsze warunki, od 1°C do 2°C. Taki układ sugeruje, że pogoda może być zróżnicowana i zależna od regionu.

W dniach 23-29 grudnia prognozowana suma opadów wyniesie 8-11 mm w większości kraju, a lokalnie na wschodzie woj. zachodniopomorskiego nawet 15 mm. Szansa na opady powyżej 10 mm wynosi 50-55 proc. w centrum i na wschodzie oraz 60-70 proc. w pozostałych regionach. Nie jest jednak pewne, czy będą to deszcz, śnieg czy opady mieszane.

Czytaj także: https://natemat.pl/579266,prognoza-dlugoterminowa-na-boze-narodzenie