Ewa Wrzosek brnie. W porannym wywiadzie zaatakowała Bodnara

Antonina Zborowska
12 grudnia 2024, 09:51 • 1 minuta czytania
Prokurator Ewa Wrzosek nie milknie. W wywiadzie udzielonym TOK FM po raz kolejny zaatakowała ministra Adama Bodnara, jednocześnie wskazując Romana Giertycha jako lepszego kandydata na to stanowisko. Skomentowała również decyzję o odwołaniu jej ze stanowiska.
Ewa Wrzosek dalej krytykuje Adama Bodnara. Fot. Tomasz Jastrzebowski/REPORTER/East News

Ewa Wrzosek w środę 11 grudnia, decyzją Prokuratora Generalnego została odwołana z delegacji do Ministerstwa Sprawiedliwości oraz Krajowej Rady Prokuratorów przy Prokuratorze Generalnym. Jest to pokłosie, wyrażanej przez nią publicznie krytyki działania Adama Bodnara jako Ministra Sprawiedliwości.


Dzisiaj, w rozmowie w radiu TOK FM Wrzosek kolejny raz wyraziła swoje rozczarowanie obecnym kierownictwem resortu sprawiedliwości. Jej zdaniem, działania ministra Bodnara są pozbawione dynamiki i zaangażowania.

Prokurator podkreśliła również, że sama złożyła wniosek o odwołanie z delegacji, jednak zastanawia ją, czy nie została ubiegnięta przez ministra. – W dniu wczorajszym złożyłam wniosek o odwołanie i praktycznie dwie godziny później otrzymałam telefoniczną informację o decyzji. Pytanie brzmi: kto był pierwszy, ja czy minister? – skomentowała.

Ewa Wrzosek krytykuje działania Adama Bodnara. "Mógłby się bardziej zaangażować"

Prokurator została zapytana o przyczyny uznania przez nią Giertycha za lepszego ministra. W odpowiedzi Wrzosek wskazała na jego "widoczną gołym okiem determinację". Porównała to z obecnymi działaniami w resorcie, gdzie, według niej, brakuje stanowczości i skuteczności.

– Jako prokurator generalny Bodnar ma potężne narzędzia, których nie wykorzystuje. Mógłby się bardziej zaangażować we właściwe prowadzenie postępowań przygotowawczych i naprawianie błędów – podkreśliła na antenie radia TOK FM Ewa Wrzosek.

Stwierdziła również, że w działaniach obecnego resortu widać, że "pierwotny impet został utracony" i "determinacja spadła" do przeprowadzania zmian.

"Nie są to czasy na ścisłe trzymanie się litery prawa"

W rozmowie powrócono także do kontrowersyjnych słów Wrzosek, w których zasugerowała, że obecne prawo należy stosować elastycznie. – Nigdy nie namawiałam do łamania prawa, ale do wykorzystywania wszystkich zawartych w nim możliwości – tłumaczyła.

Na zarzuty dotyczące korzystania z przepisów wprowadzonych przez Zbigniewa Ziobrę, które w przeszłości krytykowała, odpowiedziała: – Mamy to prawo o prokuratorze, które jest.

Czytaj także: https://natemat.pl/581018,ewa-wrzosek-odwolana-byla-zaufanym-czlowiekiem-bodnara