Prokurator Ewa Wrzosek w zaskakujący sposób wypowiedziała się na temat Adama Bodnara. W jej ocenie lepszym ministrem sprawiedliwości byłby Roman Giertych. W sieci momentalnie pojawiły się komentarze, do sprawy odnieśli się także obaj politycy.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Ewa Wrzosekna antenie TVP Info stwierdziła, że w obecnej sytuacji konieczne są "zdecydowane i konkretne działania", które mogą być "niepopularne politycznie". I dodała, że to Roman Giertych byłby dziś lepszym ministrem sprawiedliwości niż Adam Bodnar.
Dlaczego?
– Nie dlatego, że cokolwiek ujmuję panu prof. Adamowi Bodnarowi – powiedziała doświadczona prokurator w programie "Trójkąt polityczny". – Natomiast niestety mam wrażenie, że z uwagi na to, iż jesteśmy w okresie przejściowym, konieczne jest podjęcie zdecydowanych i konkretnych działań, często takich, które będą niepopularne politycznie, które nie będą się opłacać, które na osobę podejmującą takie działania ściągną nawet ostracyzm środowiska prawniczego – dodała.
Wrzosek mówi, że Giertych byłby lepszym szefem MS. Bodnar i mecenas reagują
Wrzosek powiedziała też, że Bodnar jest "idealnym kandydatem na czasy spokoju". – A mamy teraz czasy, jeżeli użyć terminologii wojskowej, powojenne – oceniła.
Jej słowa wywołały lawinę komentarzy w sieci. Niektórzy twierdzą, że było to wręcz "wyrażenie publicznego wotum nieufności wobec własnego szefa".
"Nie jestem zaskoczony. Państwo do siebie świetnie pasują. Ale jednak dziwi mnie to, że pani prokurator pracuje w MS. To jednak poważna instytucja" – napisał Krzysztof Izdebski, prawnik z Fundacji Batorego.
"Zdecydowanie warto oglądać dzisiaj telewizję publiczną 'w likwidacji', aby poznać smak prawdziwej, apolitycznej i niezależnej Prokuratury" – skomentował z ironią adwokat Bartosz Lewandowski, obrońca m.in. Marcina Romanowskiego z PiS.
Zareagowali też wywołani do tablicy przez Wrzosek politycy. Adam Bodnar powiedział, że przyjął słowa śledczej "z lekkim zaskoczeniem". – Jestem może staroświecki, ale uważam, że są zasady w relacjach służbowych jak lojalność. To oznacza, że jeśli są zastrzeżenia, to mówi się o nich szefowi – mówił szef MS na antenie Polsat News.
Dodał, że są w nim emocje w tej sprawie, ale musi "stać twardo na dwóch nogach", a prokurator musi "sama zadecydować kim chce być w sferze publicznej".
Krótko do sprawy odniósł się także Roman Giertych, "Radzę pani prokurator, aby w sprawie obsady rządu Donalda Tuska zaufała Donaldowi Tuskowi" – napisał mecenas w serwisie X.
Na komentarze zareagowała też Ewa Wrzosek. "Nietaktowne. Nieeleganckie. Nielojalne. Choć z tym ostatnim się nie zgadzam. Ani z tym, że ostro. Szczerze. Choć za krótko, żeby wytłumaczyć na konkretnych przykładach dlaczego. Autentyczne rozliczenia nie są ani taktowne ani eleganckie. Zamiast komentarzy – zainteresowanych odsyłam do całego programu" – czytamy w jej wpisie na X.