Tych dokumentów i rachunków nie wolno od razu wyrzucać. Tak długo musisz je trzymać
Z biegiem lat góra dokumentów w naszych domach tylko rośnie i rośnie. Przechowujemy niezliczone umowy, rachunki, dowody opłat i inne pisma przesyłane np. z urzędów. Wmawiamy sobie, że kiedyś "mogą się przydać" i rzeczywiście często tak jest (np. przy wyliczeniu emerytury).
Tych dokumentów nie można nigdy wyrzucać. Możemy mieć potem problemy
Na stronie "Dziennika Łódzkiego" możemy znaleźć listę dokumentów, które powinniśmy trzymać przez całe życie w bezpiecznym miejscu. Jeśli gdzieś się zawieruszą, możemy mieć potem problem przy załatwianiu wielu spraw urzędowych (np. akt urodzenia) czy ubieganiu się o pracę (świadectwa).
- Świadectwa ukończenia szkoły i dyplomy
- Polisy ubezpieczenia na życie
- Świadectwa pracy
- Książeczki ubezpieczeniowe
- Dokumenty związane z przydziałem mieszkania spółdzielczego
- Akty urodzenia i małżeństwa
Które dokumenty możemy z czasem wyrzucić? Pamiętajmy też, by je dobrze zniszczyć
Czy jednak na pewno wszystkie pozostałe dokumenty musimy trzymać do końca życia? Nie do końca. We wspomnianym artykule jest też lista umów i rachunków, które po pewnym czasie możemy spokojnie wyrzucić, bo już nie będą nam potrzebne. "Data ważności" zależy od rodzaju dokumentu.
- karta gwarancyjna - do końca okresu gwarancji
- dokumenty ZUS - 10 lat jeśli złożone przed 2012 r., później 5 lat
- dowód sprzedaży pojazdu - 3 lata
- rachunki za prąd, telefon etc. - 3 lata
- dowody opłat czynszowych - 3 lata
- umowa o dzieło - 2 lata od końca zlecenia
- dokumenty podatkowe - w większości 5 lat od końca roku podatkowego
- dowód opłaty polisy - 3 lata
- umowy np. kredytowe, abonamenty, najmu - do końca trwania umowy
Wyrzucając dokumenty, pamiętajmy jednak o naszych danych poufnych. Pod żadnym pozorem nie wyrzucajmy ich w całości. Najlepiej wcześniej "przerobić" je na paski w niszczarce (można to komuś zlecić np. firmie, jeśli nie mamy swojego urządzenia).
Są też alternatywne sposoby. Można je spalić np. w kominku lub wyrzucić do kompostownika (jeśli to zwykły papier). W pozostałych przypadkach trzeba to zrobić ręcznie, tnąc nożyczkami na jak najmniejsze kawałki. Wymieszajmy i pozbywajmy się ich partiami, w różnych koszach na śmieci.