Dziennikarz, korespondent czeskiego czasopisma Tyden
W imię pamięci wybitnych postaci, które zginęły 10 kwietnia 2010 r. w tragicznej katastrofie w Smoleńsku, zwracam się do Pani z apelem, aby zechciała Pani dołożyć wszelkich starań w celu jak najszybszego zakończenia haniebnego spektaklu, który – niestety za przyzwoleniem kierownictwa najwyższego organu Rzeczypospolitej – toczy się w Sejmie.
Zespól parlamentarny , kierowany przez pana posła Antoniego Macierewicza działa bez szacunku dla powagi wydarzeń i tego co ja i moi bliscy czujemy i wielokroć przeżywamy. Nie liczy się z moim bólem, moim cierpieniem, nie usiłuje dochodzić do prawdy, lecz, śmiem twierdzić, zbija, oszukując społeczeństwo, kapitał polityczny na śmierci 96 osób.
Sejm - moim zdaniem – stał się areną dywagacji pseudonaukowych dziwacznych postaci licytujących się w absurdalnych teoriach i wypowiedziach, w których mamy do czynienia w cynizmem najwyższej klasy, a nawet szaleństwem.
Zezwalając na odbywanie się w tak ważnej dla Polski instytucji jaką jest Sejm pseudonaukowej farsy, można odnieść wrażenie, iż kierownictwo Sejmu popiera w majestacie prawa i praworządności podłą grę wokół wielkiej tragedii w naszej historii. Tragedii w życiu moim i mojej rodziny.
Jestem przekonany, iż mój apel nie pozostanie bez echa. Najwyższy czas położyć kres działaniom ludzi żerujących bez najmniejszych skrupułów na smoleńskiej lotniczej katastrofie. Na tragedii, powtórzę to jeszcze raz, która tak boleśnie dotknęła mnie i moją rodzinę.
Będzie to także – taką mam nadzieję – korzystne dla majestatu Sejmu.