– Dużo słyszymy o nowoczesnych lekach przeciwcukrzycowych, ale lek który byłby w stanie wyleczyć z cukrzycy nie istnieje. Jedynym lekarstwem dla chorego jest on sam. Jeśli nie zadba o siebie czekają go powikłania cukrzycy i związane z tym cierpienie – tłumaczy dziennikarz Michał Figurski, chory od ponad 20 lat na cukrzycę typu 1.
Figurski przeszedł udar mózgu, który był powikłaniem cukrzycy typu 1. Doszło do tego groźnego dla życia powikłania dlatego, że dziennikarz nie przestrzegał zaleceń lekarzy i nie kontrolował swojej choroby. Opowiadał o tym podczas debaty zorganizowanej przez Polskie Towarzystwo Diabetologiczne z okazji zbliżającego się Światowego Dnia Cukrzycy.
Wizja ślepoty i impotencji
Dodaje, że nikt nie uświadomił mu, że jeśli nie będzie dbał o siebie, kontrolował choroby to może być ślepy, niepełnosprawny, poddawany dializom lub zwyczajnie może zostać impotentem. Przyznaje, że odsuwał od siebie myśl o chorobie i w związku z nią o dobrym leczeniu i dbaniu o siebie, o swoje zdrowie.
– Kiedy zdiagnozowano u mnie cukrzycę miałem 20 lat. Wtedy o cukrzycy mówiło się, że to choroba ludzi starszych. Nie chciałem o tym myśleć, zajmować się tym. Byłem przecież bardzo młody. Zresztą żyjemy w społeczeństwie, które wymaga od nas żebyśmy ciągle byli na topie, a tu trzeba się zatrzymać, zająć sobą, żeby nasze życie było dobre – tłumaczy dziennikarz.
Zdaniem dziennikarza, w tym dbaniu o siebie, kiedy jest się diabetykiem, najważniejsza jest częsta samokontrola.
– Poprzez stałe monitorowanie cukru we krwi wiemy, w jakim jesteśmy stanie - czy cukier mamy w normie, co możemy zjeść w ciągu dnia i na ile ten cukier może wzrosnąć. Bardzo ważna jest także relacja z lekarzem, który przekaże nam odpowiednią wiedzę, jak powinna wyglądać prawidłowa terapia w cukrzycy. Istotna jest także edukacja w zakresie prowadzonej diety.
Jego zdaniem, najgorsze jest to, że tak naprawdę pacjent poza tym, że czasami ma gorsze ogólne samopoczucie, nie czuje bezpośrednich objawów cukrzycy.
– Jeśli jesteśmy przeziębieni, to widzimy objawy: katar czy kaszel. Natomiast w cukrzycy na początku nic strasznego się nie dzieje. A jednak, jeśli od samego początku nie zadbamy o prawidłowe kontrolowanie choroby, to prędzej czy później wystąpią powikłania – mówi Figurski.
I dodaje, że sam jestem przykładem takiego pacjenta, który „odpuścił” na początku swojej choroby.
Badaj się
Michał Figurski ma cukrzycę typu 1, której przyczyną jest błąd w funkcjonowaniu układu odpornościowego.
– Nie można się przed nią ustrzec. Można natomiast się badać. Najlepiej regularnie. Opracowane zostały specjalne kalendarze, rekomendujące kto i w jakich odstępach czasu powinien wykonać określone badania kontrolne. Wczesne wykrycie choroby, pozwoli na podjęcie terapii. I wtedy wszystko, albo przynajmniej wiele, w rękach samego pacjenta – podkreśla Figurski.
Przypomnijmy, że hasło tegorocznych obchodów Światowego Dnia Cukrzycy brzmi: Eyes on Diabetes. Organizatorzy tego wydarzenia – Międzynarodowa Federacja Diabetologiczna (IDF) – chcieli tym hasłem zwrócić uwagę opinii publicznej na dwie ważne kwestie: rolę badań przesiewowych, które pozwalają na wczesną diagnozę cukrzycy oraz na groźne powikłania tej choroby, które są nieuniknioną konsekwencją nieleczonej albo nieprawidłowo leczonej cukrzycy.
Cukrzyca typu 1
Cukrzyca typu 1 nie powstaje na skutek otyłości, złego odżywiania czy braku ruchu. Ten typ cukrzycy spowodowany jest zniszczeniem przez przeciwciała komórek beta trzustki produkujących insulinę. Przeciwciała produkowane są przez organizm chorego i powodują niszczenie własnych komórek, co prowadzi do zupełnego braku insuliny w organizmie. Jest to typowe zjawisko autoagresji. Jego przyczyn dotychczas nie wyjaśniono. Cukrzyca typu 1 zaczyna się w dzieciństwie lub w wieku młodzieńczym i wymaga przyjmowania insuliny.
Cukrzyca typu2
W cukrzycy typu 2 mamy z kolei do czynienia z zaburzeniem działania jak i wydzielania insuliny. Organizm chorych jest mało wrażliwy na insulinę, czyli trzustka chorego ją produkuje, natomiast organizm nie reaguje na nią tak jak trzeba i nie jest ona w stanie obniżyć poziomu cukru we krwi do optymalnego poziomu. Na początku choroby, w związku z tym mechanizmem, trzustka wydziela coraz więcej insuliny jednak na niewiele się to zdaje. Po pewnym czasie wydzielanie insuliny spada (obniża się tym samym poziom peptydu C) wskutek zniszczenia nadmiernie obciążonych komórek β wysepek Langerhansa.
Coraz więcej chorych
Jednym z częściej występujących na świecie powikłaniem jest retinopatia, czyli zmiany w siatkówce oka, które mogą prowadzić do utraty wzroku. Jednak w Polsce wciąż największym problemem jest choroba niedokrwienna serca. To główna przyczyna zgonu chorych na cukrzycę w naszym kraju. Stąd polskie obchody Światowego Dnia Cukrzycy, organizowane pod patronatem Polskiego Towarzystwa Diabetologicznego, odbywają się pod hasłem: Cukrzyca: skierujmy na nią oczy, okażmy jej serce.
Epidemia cukrzycy na świecie nasila się. W zeszłym roku liczba dorosłych z cukrzycą typu 2 na świecie została oszacowana na 415 milionów. Wszystko wskazuje, na to że chorych będzie coraz więcej. Eksperci są zdania, że do 2040 roku 642 miliony, co oznacza, że jedna osoba na 10 będzie miała cukrzycę.
W Polsce do niedawna liczbę osób chorujących na cukrzycę szacowano na podstawie cząstkowych danych, zbieranych według różnych metodologii. Dane te nie były optymistyczne, bo szacowały liczbę chorych na 1,7 – 1,9 miliona osób, czyli ok. 7 proc. populacji.
Jednak rzeczywista sytuacja może wyglądać znacznie gorzej. W oparciu o zagregowane dane NFZ, ogólnopolskiego badania NATPOL i komercyjnej analizy RECEPTOMETR (dane ze sprzedaży leków w kilkuset aptekach) okazało się, że w Polsce aż 2,17 miliona pacjentów korzysta z porad i/lub leków cukrzycowych. Jeśli uwzględnimy także osoby do tej pory niezdiagnozowane, to populacja chorych na cukrzycę w Polsce może wynieść ok. 2,7 miliona osób.
Nefropatia, stopa cukrzycowa i retinopatia
Tym, co w największym stopniu utrudnia skuteczne kontrolowanie epidemii cukrzycy, jest brak wyraźnych objawów na wczesnym etapie rozwoju choroby. To prowadzi do sytuacji, że wiele osób z cukrzycą typu 2 przez długi czas nie jest świadoma, że choroba rozwija się w ich organizmie. W chwili diagnozy może okazać się, że wystąpiły już groźne powikłania. Według danych WHO cukrzyca jest wykrywana najczęściej dopiero po 5-12 latach od jej wystąpienia. Przed cukrzycą typu 2 można się w dużym stopniu ustrzec dzięki zdrowemu stylowi życia, odpowiedniej diecie i aktywności fizycznej, ale wczesne wykrycie choroby jest możliwe jedynie przez okresowe badania kontrolne poziomu glukozy we krwi.
Cukrzyca nie boli, ale potrafi skutecznie doprowadzić do kalectwa a nawet śmierci, właśnie poprzez powikłania. To ona doprowadza m.in. do zawału serca. Nie od dziś kardiolodzy mówią, że co najmniej jedna trzecia pacjentów oddziałów kardiologicznych ma cukrzycę. Mamy też w Polsce zatrważające statystyki dotyczące amputacji kończyn. To nie przez wypadki, czy inne problemy a właśnie z powodu powikłań cukrzycowych.
Żałuję, że nikt mi nie powiedział, że jeśli nie będę dbał o siebie, to przejdę wiele nieprzyjemnych zabiegów, że będę miał udar mózgu. Wręcz przeciwnie wszyscy mnie uspokajali, mówili: wiesz wczoraj zjadłem czekoladę i nic mi nie jest, tobie też nic nie będzie. Nikt nie powiedział mi jak to jest jak wbijają ci np. igłę w oko, szkoda. Zwykłe zaniedbanie doprowadziło u mnie do udaru.
Michał Figurski
Dziennikarz chory na cukrzycę
Właśnie przez to, że nie dostrzegałem objawów choroby, nie zdawałem sobie sprawy z powikłań. A jak to przecież mówią: to nie cukrzyca zabija, tylko jej powikłania. Myślę, że wydarzenie sprzed roku, jakim był mój wylew, zmieniło moje myślenie i postrzeganie troski o zdrowie. Jestem trochę jak ten „mądry Polak po szkodzie”, ale uczę się na błędach i teraz staram się systematycznie kontrolować poziom cukru, śledzę nowinki medyczne dotyczące nowych terapii, nowego sprzętu.
Prof. Maciej Małecki
Prezes Polskiego Towarzystwa Diabetologicznego
Groźne powikłania cukrzycy, to m.in. nefropatia - terminalna niewydolność nerek, stopa cukrzycowa – mogąca prowadzić do amputacji, powikłania sercowo naczyniowe oraz retinopatia – uszkadzająca narząd wzroku. W Polsce są to zarazem najczęstsze powikłania wśród pacjentów z cukrzycą. Niestety, na tle innych krajów, mamy pod tym względem jedne z najgorszych statystyk. W naszym, szeroko rozumianym wspólnym interesie jest, aby wesprzeć chorych w prewencji przewlekłych powikłań cukrzycy. Każda złotówka zainwestowana w prewencję, to zdrowsze społeczeństwo i mniejsze koszty leczenia powikłań.