Pediatra: To nie koronawirus jest najniebezpieczniejszy dla dzieci
Monika Przybysz
06 marca 2020, 12:15·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 06 marca 2020, 12:15
Nie ma wielu informacji na temat tego, jak dużym zagrożeniem jest koronawirus dla dzieci. Wydaje się, że szczególnie oszczędza najmłodszych. Trzeba jednak pamiętać, że okres jesienno-zimowy, czyli czas od listopada do marca, a nawet do kwietnia, to sezon wzmożonej zachorowalności na infekcje dróg oddechowych. Dotyczy to dzieci w każdym wieku, ale w największym procencie maluchów do 2. roku życia, a zwłaszcza niemowląt. Czynnikami wywołującymi większość infekcji są właśnie wirusy.
Reklama.
Co z tym koronawirusem?
Aktualnie pojawił się również problem infekcji o etiologii COVID-19 popularnie nazywanej koronawirusem.
– Jak dotąd nie ma wielu informacji na temat liczby zakażeń u dzieci. Natomiast jak pokazują dane Światowej Organizacji Zdrowia, przebieg zakażeniakoronawirusem u najmłodszych często jest bezobjawowy bądź przypomina przeziębienie. Znacznie poważniejsze i częstsze są infekcje występujące w sezonie jesienno-zimowym, które znamy i leczymy od lat – podsumowuje dr Agata Gajewska, ordynator oddziału pediatrycznego Szpitala Miejskiego nr 4 w Gliwicach.
Najczęściej zakażenia wywołane są przez RSV (respiratory sycyntial virus), wirusy grypy i grypy rzekomej oraz adenowirusy. Do zakażenia dochodzi drogą kropelkową (kaszel, kichanie).
– Wirusy RS wywołują zapalenie oskrzelików i płuc. To szczególnie niebezpieczne dla dzieci poniżej 2. roku życia – tłumaczy dr Agata Gajewska.
Pediatria oblężona
Do czynników ryzyka cięższego przebiegu zapalenia oskrzelików należą wcześniactwo, przewlekłe choroby układu oddechowego, wady serca, choroby neurologiczne, zaburzenia odporności, karmienie piersią krótsze niż 2 miesiące, uczęszczanie do żłobka, kontakt z rodzeństwem wieku przedszkolnym i szkolnym, narażenie na dym tytoniowy.
Oddziały pediatryczne w okresie jesienno-zimowym przeżywają więc oblężenie, a liczba chorych dzieci nieustannie rośnie.
Jak wspierać odporność?
O wzmacnianiu odporności u dzieci powiedziano już tak wiele, że trudno w gąszczu dobrych rad odnaleźć te, które naprawdę pomogą naszemu maluchowi.
Lekarze zwracają uwagę na podstawowe kwestie: minimum godzina aktywności na dworze np. zorganizowane zabawy czy spacery oraz dieta bogata w owoce i warzywa.
Ważne jest atrakcyjne podanie np. sałatki owocowej czy zestawu warzyw. Schorzeniom układu oddechowego sprzyja centralne ogrzewanie, czy klimatyzacja wysuszająca śluzówki w gardle i nosie. Wrogiem numer jeden jest oczywiście bierne palenie papierosów.