Bezpłatne in vitro dla około 100 par to efekt ujawnienia skandalu wokół treści podręcznika do HiT na temat in vitro oraz dzieci poczętych dzięki tej metodzie. Bezczelny Lewak założył zrzutkę na proces przeciwko twórcom podręcznika. Kasy zebrano tak dużo, że cześć pójdzie właśnie na sfinansowanie leczenia metodą in vitro.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Ruszył program "In Vitro to Hit". To 100 bezpłatnych procedur In Vitro dla par, które tylko dzięki tej metodzie mogą zajść w ciążę
Pieniądze pochodzą w większości ze zbiórki, jaką Bezczelny Lewak zorganizował po skandalu wokół treści wydanego w ubiegłym roku podręcznika do HiT(nowy przedmiot: historia i teraźniejszość) dotyczących metody in vitro i dzieci poczętych tą metodą. Miały iść na proces przeciwko autorom tych treści, ale szybko zebrano dużo więcej
Stąd pomysł, aby pieniądze przeznaczyć też na pomoc parom, które nie mogą naturalnie zajść w ciążę
Stowarzyszenie "Nasz Bocian" właśnie ogłosiło start programu "In Vitro To Hit", w ramach którego sfinansowanych zostanie aż 100 procedur in vitro.
Głównym fundatorem programu jest Kamil Mieszczankowski, znany w social mediach pod pseudonimem Bezczelny Lewak.
Kamil po ujawnieniu skandalu wokół treści podręcznika do HiT, w którym znalazły się skandaliczne wypowiedzi na temat in vitro oraz dzieci poczętych dzięki tej metodzie założył zrzutkę na proces przeciwko jego twórcom.
Zbiórka przerosła najśmielsze oczekiwania; z założonych 30 tys. zł udało się zebrać aż 330 tys. zł.
"Najpiękniejsza odpowiedź na obłąkaną krucjatę"
Nadwyżka, a dokładnie 250 tys. zł trafi ... na program finansowania leczenia niepłodności metodą in vitro.
– Dzięki hejtowi na in vitro powstanie nowe życie metodą in vitro. To jest najpiękniejsza odpowiedź na tę obłąkaną krucjatę, której jesteśmy świadkami. Ja na całe szczęście już nie jestem biernym obserwatorem tych wydarzeń – podkreśla Kamil Mieszczankowski.
Przygotowaniem programu zajęło się Stowarzyszenie "Nasz Bocian", a do współpracy zaproszone zostały najlepsze polskie ośrodki leczenia niepłodności. Te postanowiły dołożyć do puli programu kolejne 250 tys. zł.
Przedstawiciele tych ośrodków tak mówią o inicjatywie:
– Każda inicjatywa, która może pomóc w dostępie do leczenia niepłodności, jest bardzo ważna. Cieszymy się, że w tym możemy wesprzeć wiele par medycznie, ale także ekonomicznie. Ten program może ułatwić leczenie pacjentom z miejscowości, w których nie ma samorządowych programów dofinansowania in vitro - mówi dr n. med. Tomasz Rokicki, Dyrektor Medyczny InviMed.
– Będziemy wspierać każdą inicjatywę, która pomoże w drodze do upragnionego celu, a wspólnie ze stowarzyszeniem "Nasz Bocian" jesteśmy gotowi wykonać każdy ogrom pracy, aby wspomóc pary w drodze do spełnienia ich największego marzenia - komentuje dr n. med. Jakub Wyroba, KrakOvi.
– Kiedy usłyszeliśmy o pomyśle obrócenia negatywnego wydarzenia, jakim było pojawienie się podręcznika, w coś tak fantastycznego, jak pomoc w spełnieniu marzeń o rodzicielstwie, to od razu wiedzieliśmy, że musimy wziąć udział w tym projekcie – Michał Braszkiewicz , prezes zarządu Artvimed.
– Każda forma wsparcia leczenia niepłodności zwiększa jego dostępność oraz świadomość o problemie dotykającym coraz większą część społeczeństwa w Polsce. Współfinansując cykle leczenia, cieszymy się niezmiernie, że pomożemy parom, które bez tej pomocy nie mogłyby skorzystać z takiego leczenia – dr Wojciech Kolawa, Dyrektor Medyczny TFP Fertility Macierzyństwo.
Kto może przystąpić do programu?
Na sfinansowanie 100 procedur In vitro trafi więc w sumie 500 tys. zł. To przełożyć się może na przyjście na świat około 30 wyczekiwanych maluchów.
Jednak ustalenie kryteriów programu nie było łatwe, bo chętnych na bezpłatne procedury jest wielu, a pula pozwoli na przeprowadzenie 100 takich procedur.
Najważniejsze kryteria kwalifikacji do programu to:
wiek kobiety między 20 - 42 lat (w/g rocznika urodzenia),
medyczne wskazania do zabiegu in vitro,
brak dzieci w obecnym związku,
zamieszkanie w gminie/powiecie, który nie oferuje programu wsparcia in vitro,
nieuczestniczenie w żadnym publicznym programie finansowania in vitro, w dniu
złożenia wniosku,
wspólny dochód obojga partnerów do 12 000 zł brutto (zgodnie z danymi z
formularza/formularzy PIT za rok rozliczeniowy 2022),
zgoda na samodzielne pokrycie kosztów, których nie obejmuje nasz program (np.koszt wizyty kwalifikacyjnej, koszt leków oraz inne, wymienione w regulaminie)
Pary zainteresowane skorzystaniem z jednego ze 100 bezpłatnych zabiegów in vitro na stronie stowarzyszenia Nasz Bocian (nasz-boian.pl) od 20 kwietnia znajdą aktywny formularza kwalifikacyjny. Znajdą tam też listę 19 ośrodków, które będą realizowały procedury w ramach programu.
Co piąta para ma problem z zajściem w ciążę
Niepłodność dotyka nawet co piątą parę w wieku reprodukcyjnym. W Polsce jest to około 1,5 mln par. Dla części z nich jedyną szansą na biologiczne rodzicielstwo jest leczenie metodą in vitro. Aktualnie w Polsce metoda ta nie jest refundowana.
Jedyną szansą na wsparcie finansowe dla pacjentów są programy samorządowe, które dofinansowują leczenie niepłodności metodą in vitro.
Zapłodnienie pozaustrojowe (IVF, ang. in vitro fertilization), zwane popularnie zapłodnieniem in-vitro to jedna z metod leczenia niepłodności polegająca na połączeniu plemnika z komórką jajową poza organizmem kobiety.
Metoda stosowana jest w przypadku bezpośrednich wskazań (sytuacje, w których nie ma możliwości uzyskania ciąży spontanicznie, np. niedrożne jajowody, bardzo słabe parametry nasienia) oraz w sytuacjach, kiedy inne metody leczenia zostały wyczerpane i nie przyniosły rezultatu w postaci ciąży.
Skuteczność leczenia metodą in vitro zależy od wielu czynników, dając średnio ponad 30 proc. szans na uzyskanie ciąży w czasie jednego cyklu.
Dzięki in vitro urodziło się już ponad 9 milionów dzieci na całym świecie. W samej Europie dzięki tej metodzie przychodzi na świat około 350 tysięcy maluchów rocznie. Szacuje się, że w Polsce liczba dzieci urodzonych dzięki in vitro przekracza 100 tysięcy.
Dziennikarka działu Zdrowie. Ta tematyka wciągnęła mnie bez reszty już kilka lat temu. Doświadczenie przez 10 lat zdobywałam w Polskiej Agencji Prasowej. Następnie poznawałam system ochrony zdrowia „od środka” pracując w Centrali Narodowego Funduszu Zdrowia. Kolejnym przystankiem w pracy zawodowej był powrót do dziennikarstwa i portal branżowy Polityka Zdrowotna. Moja praca dziennikarska została doceniona przez Dziennikarza Medycznego Roku 2019 w kategorii Internet (przyznawaną przez Stowarzyszenie Dziennikarze dla Zdrowia) oraz w 2020 r. II miejscem w tej kategorii.