Na leki odurzające i psychotropowe dostaniesz już wyłącznie e-receptę. Lekarz nie może od listopada br. przepisać ich na tradycyjnej recepcie papierowej. Ma to ograniczyć nadużycia i uniemożliwić fałszowanie recept.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Od 1 listopada taka recepta jest możliwa wyłącznie w postaci elektronicznej. Chodzi o receptę na leki z kategorii Rpw, czyli wydawane z przepisu lekarza, zawierające środki odurzające lub substancje psychotropowe, określone w odrębnych przepisach.
Ma to usprawnić nadzór nad preskrypcją i - jak argumentuje MZ - pozwala w wyższym stopniu wykrywać ewentualne nadużycia, w tym nadmiernego lub bezpodstawnego wystawiania recept na leki odurzające i psychotropy.
"Celem tej modyfikacji w zmienianym rozporządzeniu jest usunięcie referencji do recept w postaci papierowej odnoszących się do wymienionych wyżej produktów leczniczych, z wyjątkiem przypadków, gdy są wystawiane wyłącznie przez lekarza weterynarii" - wskazano w rozporządzeniu.
"Szczególne ryzyko nadużyć"
Ministerstwo zdrowia wyjaśnienie dla tej zmiany wpisało również w uzasadnienie do ostatniej nowelizacji ustawy refundacyjnej. Tam również jest mowa o "usprawnieniu nadzoru" nad przepisywaniem leków odurzających i psychotropowych.
"Taka postać recepty usprawnia proces nadzoru nad preskrypcją i pozwala w wyższym stopniu zapobiegać albo wykrywać ewentualne nadużycia w powyższym zakresie. Zmiana ta jest podyktowana również tym, że względem recept o ww. kategorii dostępności istnieje szczególne ryzyko nadużyć, w tym nadmiernego lub bezpodstawnego (nieuzasadnionego względami medycznymi) ich wystawiania" - brzmi fragment uzasadnienia do noweli ustawy refundacyjnej.
Zgodnie więc z nowymi zapisami obowiązującymi od 1 listopada br., recepty na środki odurzające lub substancje psychotropowe mogą być wystawiane wyłącznie w postaci elektronicznej.
Faktycznie leki psychotropowe i odurzające, ze względu na ich działanie, to jedne z tych, które są "wyłudzane" m.in. poprzez fałszowanie recept.
Kilka dni temu Gdańska Okręgowa Izba Aptekarska ostrzegała na swojej stronie przed fałszywymi papierowymi receptami na substancje psychotropowe (Relanium i Nasen) z podpisem lekarza anestezjologa Liliany Czarnockiej-Cieślińskiej ZUS 6714790.
"Proszę nie realizować, zatrzymać recepty i poinformować policję" - radzi samorząd aptekarzy.
Co z receptami papierowymi wystawionymi przed 1 listopada?
Ministerstwo, wprowadzając nowe regulacje, nie zapomniało o tych, którym lekarze mogli przed 1 listopada wystawić recepty papierowe na tę kategorię leków.
Recepty te zachowują ważność zgodną z terminem ich realizacji.
Nie jest to jednak zbyt długi termin, bo w przypadku leków odurzających i psychotropowych pacjent ma 30 dni od wystawienia recepty na ich wykupienie w aptece.
Oznacza to, że przypadki realizacji recept w formie papierowej na leki psychotropowe i odurzające będą się zdarzały w aptece najpóźniej do końca listopada.
E-recepty a recepty papierowe
Zmiana dotycząca wystawiania tylko e-recept na leki Rpw nie oznacza ogromnej rewolucji dla pacjentów, niemniej jednak w określonych sytuacjach może istotnie utrudnić leczenie.
Już obecnie większość leków jest przepisywanych na e-receptę, a wystawianie tych papierowych jest dopuszczone warunkowo w konkretnych przypadkach. Chodzi o sytuacje, gdy dojdzie do awarii systemu służącego do wystawiania e-recept (platrofma P1) lub lekarz nie może połączyć się z internetem.
Według niektórych farmaceutów furtka w postaci recepty papierowej w takiej sytuacji jest jednak zasadna.
Marcin Snoch, kierownik apteki z Krakowa, w rozmowie z Pulsem Medycyny przyznał, że w praktyce papierowych recept na leki psychotropowe jest zdecydowanie mniej, a do tego jest dużo większe ryzyko sfałszowania takiej recepty. Jednak widzi też zagrożenie w wystawianiu wyłącznie e-recept.
– Często pacjenci onkologiczni lub inni, cierpiący na duży ból potrzebują tego leczenia jak najszybciej. W związku z tym, jeżeli lekarz nie ma dostępu do internetu lub platformy P1 z jakichś przyczyn, możliwość wystawienia recepty papierowej jest zasadna. Brak tej możliwości to zamknięcie dodatkowej drogi dla lekarzy. Nie wierzę, żeby to w jakikolwiek sposób wpłynęło pozytywnie, a dodatkowo może pacjentom utrudnić dostęp do leczenia – ocenił Marcin Snoch.
Obostrzenia dotyczące leków psychotropowych
Ograniczenie wypisywania leków Rpw wyłącznie na e-receptach, które weszło od listopada, nie jest jedynym w ostatnim czasie. Resort zdrowia próbował już wcześniej ograniczyć ewentualne nadużycia i wprowadził inne regulacje dotyczące przepisywania leków psychotropowych.
Od sierpnia tego roku wprowadzono m.in. obowiązek dotyczący weryfikacji historii recept na środki odurzające i leki psychotropowe przed wystawieniem kolejnych.
Oznacza to, że za każdym razem przed wystawieniem recepty na leki odurzające lub psychotropowe lekarz, w czasie badania, ma obowiązek sprawdzić, jakie leki ci wcześniej przepisano, co już zażywasz i w jakich dawkach.
Jednak w związku z problemami, jakie to wywołało m.in. z udostępnianiem historii leczenia, urzędnicy z ministerstwa zdrowia zdecydowali, że ta reguła będzie ma kategorię ostrzegającą, a nie blokującą. Obecnie zasada ta została wydłużona do końca roku.
"Mając na uwadze konieczność dostosowania się podmiotów leczniczych do technicznych oraz organizacyjnych wymogów wynikających z rozporządzenia Ministra Zdrowia z 12 lipca 2023 r. reguła ostrzegająca zamiast blokującej wystawianie recept będzie obowiązywała do 31 grudnia 2023 r." - poinformowało MZ w komunikacie.
Dziennikarka działu Zdrowie. Ta tematyka wciągnęła mnie bez reszty już kilka lat temu. Doświadczenie przez 10 lat zdobywałam w Polskiej Agencji Prasowej. Następnie poznawałam system ochrony zdrowia „od środka” pracując w Centrali Narodowego Funduszu Zdrowia. Kolejnym przystankiem w pracy zawodowej był powrót do dziennikarstwa i portal branżowy Polityka Zdrowotna. Moja praca dziennikarska została doceniona przez Dziennikarza Medycznego Roku 2019 w kategorii Internet (przyznawaną przez Stowarzyszenie Dziennikarze dla Zdrowia) oraz w 2020 r. II miejscem w tej kategorii.