
Telefon głównej siedziby mormonów odbiera roześmiana Amerykanka. Łamanym polskim stara mi się udzielić wszystkich informacji. Jest tu na misji, jej główne zadanie to rozmowa z warszawiakami, poznawanie na ulicach ludzi, dyskusja. W Polsce mieszka razem z koleżanką, także misjonarką.
Chrześcijanie czy nie?
Mormoni uważają się za chrześcijan, pierwsza zasada wiary Kościoła mówi "Wierzymy w Boga, Wiecznego Ojca, w jego Syna Jezusa Chrystusa, i w Ducha Świętego", chociaż zarówno katolicy, prawosławni, jak i protestanci nie zawsze się z tym zgadzają. Historia Kościoła jest dość krótka, powstał w XIX wieku. W 1830 roku Joseph Smith ogłosił swoje posłannictwo. Dlaczego ludzie mieli uznać go za proroka? Podobno w 1823 roku Smithowi miał ukazać się anioł Moroni i powiedział, gdzie znajdują się złote płyty, które zostały zapisane przez tego proroka w 421 roku.
Mormoni w liczbach
15 mln – tylu jest mormonów na świecie
35% – tylu mormonów jest aktywnych
1500 – tylu mormonów jest w Polsce
53 000 – liczba mormońskich misjonarzy na świecie
100 – liczba mormońskich misjonarzy w Polsce
Członkowie Kościoła mormonów oskarżani byli o rasizm ponieważ uważali, że czarny kolor skóry jest karą za grzechy. Dawali jednak swoim czarnoskórym braciom szansę, uważali bowiem, że dobre uczynki są w stanie rozjaśnić karnację. Opuszczenie Kościoła wiązało się jednak z ryzykiem pociemnienia pigmentu.
Mormoni w Polsce
Pani Magda jest członkinią Kościoła od początku lat 90. – Jak wygląda nasze życie? W Polsce jest kilkanaście jednostek Kościoła, dwie największe są w Warszawie. Niedzielne zebrania w Warszawie rozpoczynają się o godzinie 10.00, są otwarte dla wszystkich. Nabożeństwo nie jest mszą, jakkolwiek trochę ją przypomina. Trwa około 3 godzin. W czasie pierwszej godziny wyznawcy przyjmują sakrament – chleb i wodę – symbole ciała i krwi Chrystusa – tłumaczy mi.
Rodzina to jest siła
Dla mormonów rodzina może trwać wiecznie. – Dygitalizujemy akta, ponieważ nie możemy być doskonali bez naszych przodków, a oni nie mogą być doskonali bez nas – zaznacza Magda.
Jednym z celów, dla którego gromadzimy informacje jest możliwość udostępnienia ich innym. Wszyscy są naszymi braćmi i siostrami, dlatego chcemy, by mieli możliwość poznania takiej tożsamości wewnętrznej. Rozmawiamy z Polskim Towarzystwem Genealogicznym i parafiami, dobrze byłoby stworzyć jedną bazę przodków i ich zdigitalizowanych akt, dzięki temu wszystkie dane mogłyby być pod ręką.