Polski YouTube nie jest kobietą? Vlogerki szczerze o sile i skali hejtu w internecie
Patrycja Marszałek
16 listopada 2014, 18:12·4 minuty czytania
Publikacja artykułu: 16 listopada 2014, 18:12
Nie jest łatwo być kobietą na YouTubie. Płeć piękną atakują zarówno kobiety jak i mężczyźni. Zupełnie bezpodstawnie wytyka się im, że są głupie i brzydkie. Mają problemy, aby się przebić, a przede wszystkim boją się zdecydować, by rozpocząć swoją własną działalność. Jednak jak już podejmą to ryzyko, to w tym, co robią są naprawdę dobre.
Reklama.
YouTubem rządzą mężczyźni - to fakt. Najwyżej sklasyfikowaną na liście TOP 100 polskich kanałów jest zajmująca 15. miejsce Magdalena Maria Monika. Znana także jako Madzia lub Madzik89, prywatnie żona i mama, jest najpopularniejszą polską letsplayerką (pokazuje jak gra w gry komputerowe), która stworzyła serię “Minecraft na obcasach”. Nie pogardzi też Simsami jak i bardziej krwistymi produkcjami.
Obecnie w komentarzach pod nagraniami trudno wyłapać jest hejt, choć na początku jej działalności nie było tak kolorowo. Magda przejmowała się ostrą krytyką i miała chwile zwątpienia. Wpisując jej login na YouTubie można łatwo natknąć się na obrażające ją nagranie, na którym mężczyzna opowiada o jej rzekomych zwierzeniach. – Opowiadała mi różne rzeczy: z kim sypiała, jakich miała kochanków, z kim uprawiała wirtualny seks. Wszystko robiła tylko po to, żeby zdobyć popularność na YouTubie – słyszymy.
Nierówne zasady
– Kobiety nie są tak samo traktowane jak mężczyźni, bo jest to uwarunkowane kulturowo – mówi Ewa Grzelakowska-Kostoglu z kanału Red Lipstick Monster. Dopóki zajmują się rzeczami "typowo kobiecymi" mają względny spokój. Problem zaczyna się, gdy wejdą w "męską" domenę rozrywki.
– Kobiety są zupełnie inaczej traktowane, otrzymują docinki odnoszące się do ich cielesności, a nie materiału, który prezentują – mówi youtuberka. – Znam kilka dziewczyn, które miały dobry start, ale później ze względu na negatywne komentarze się poddały.
Sama Ewa nie ma problemów z hejterami, ponieważ w swoich filmikach opowiada m.in. o kosmetykach i uczy, jak robić makijaż. Hejty oczywiście się zdarzają, ale są one nieodłącznym elementem dużego zasięgu, przez który na jej kanał trafiają zupełnie przypadkowe, niezainteresowane tą treścią osoby. Co ciekawe, 16 proc jej odbiorców to mężczyźni. Youtuberka często otrzymuje od nich prywatne wiadomości z prośbą o konkretną poradę, bo wstydzą się o to zapytać w komentarzach.
"Tępa dzida"
Paulina Mikuła z kanału “Mówiąc Inaczej” w niebanalny sposób uczy widzów poprawnego posługiwania się językiem polskim. Przy okazji uzbierała jednak już sporą liczbę hejterów.
Na początku swojej twórczości obrała taktykę, aby w filmikach odpowiadać na niektóre nieprzychylne komentarze i obracać je w żart. – Mam do tego duży dystans. Na portalu Sadistic są bardzo brutalne komentarze na mój temat, a mnie to po prostu bawi – mówi Paulina. – Otrzymuję sporo wiadomości od mężczyzn. Kiedyś były bardziej wulgarne, teraz mam wrażenie, że odpuścili. Zdarzają się też miłe propozycje, jak wyjście do zoo, na kawę, a jeden pan zaproponował mi nawet kupno domu razem ze mną w środku – dodaje.
Mimo wszystko pod jej filmikami bez problemu możemy przeczytać nieprzyjemne wpisy, jak np. “typowa feministka, tępa dzida”, który otrzymał 10 polubień od innych widzów oraz szereg niekoniecznie przyjemnych dla vlogerki komentarzy odnoszących się do jej wyglądu: “nie wiem co mówiłaś, patrzyłem na cycki”, “pod tą koszulką są takie rzeczy, że nie mogłem się skupić”, “fap, fap, fap”, czy “chciałbym pochwalić wiedzę, jednak bardziej ciśnie mi się na usta jeb...m”.
To jednak nic w porównaniu do tego, co znajduje się na wspomnianym przez Paulinę portalu Sadistic.
Mężczyźni, którzy boją się kobiet
Kuba Jankowski, który prowadzi kanał “Kuba Show TV” nie ma problemu z hejterami. Może dlatego, że treści, które nagrywa nie są kontrowersyjne i vloger często wchodzi w polemikę ze swoimi komentatorami. – Hejt czasem się pojawia, ale nie zapada mi w pamięć. Zwykle jest to mało krytyczne, bezpodstawny typowy trolling i nie jest to dla mnie ważna ocena, do której miałbym się ustosunkować – mówi. Ale nie jest kobietą.
– Nigdy nie miałem wyobrażenia, że kobiety w sieci mają gorzej, dopóki nie powiedziała mi o tym Paulina z “Lisiego Piekła”. Kiedyś zajrzałem do jej komentarzy i okazało się, że faktycznie jest tam mnóstwo hejtów – wyznaje dodając, że branża zdaje już sobie sprawę z wagi problemu. – Rozmawiałem o tym z Maćkiem Dąbrowskim z kanału “Z dupy” i doszliśmy do wniosku, że faceci boją się kobiet, które mają własne zdanie, czy też mogłyby ich zdominować, a te negatywne komentarze to po prostu taka śmieszna reakcja obronna – przyznaje.
Większość hejtów na kanale “Lisie Piekło” odnosi się do sfery seksualnej. “Ten kanał wzmaga tylko moją chrapkę na fapa. Nawet wyłączyłem głos.”, “dla cycków tu wchodzę… zawsze mam nadzieję, że zobaczę twoje bose stopy :))”, “fajna z Ciebie p...” - to część youtubowego krajobrazu.
Enklawa spokoju
Szczęściarą w tym temacie wydaje się być Olga Konieczyńska z kanału “Wobec obiektywu”. Co może wydać się dziwne, ponieważ youtuberka prowadzi lifestylowego vloga i często wyraża na nim kontrowersyjne opinie.
– Nikt mi nie wierzy, ale nigdy nie spotkałam się z tym, aby ktoś mi groził bądź wyzywał. Krytyka jak najbardziej się zdarza, ale jest ona konstruktywna. Jedyną rzecz, o którą się mnie czepiają to to, że mam pieprzyk na czubku nosa. I co z tego? Nie zamierzam tego zmieniać – mówi Olga. – Nie wiem, co kieruje takimi ludźmi, chyba nie mają własnego życia i problemów - dodaje. Jej słowa można zweryfikować czytając komentarze pod filmikami, które faktycznie są pozytywne. Youtuberka stanowczo zaprzeczyła, aby kiedykolwiek usunęła jakiś komentarz.
Ani ona k... fajna, ani sadystyczna. Ot zwykła tempa c..., która szczeka o ortografii. No i po tej swojej humanistyce, to albo zostanie przy tym co robiła wcześniej (ssanie kutasów) albo wybierze karierę w Mc'Donalds. Sami nakręcacie jej "fenomen".