
Po pierwsze, Polacy wciąż emigrują. Co ciekawe, najważniejszym powodem wyjazdu z Polski nie jest wcale wysokie bezrobocie ani brak pracy. Ten powód wskazuje od 12 do 34 proc. badanych, w zależności od branży (największy odsetek - 34,3 proc. w branży przemysłowej, najmniejszy - 11,9 proc., w sektorze budowlanym). Do emigracji popycha Polaków perspektywa wyższych zarobków i lepszej sytuacji finansowej – Czyli: mam pracę, ale zarabiam zbyt mało – podsumował krótko prof. Maciej Duszczyk, wicedyrektor Instytut Polityki Społecznej UW i autor raportu. Ponad 74 proc. osób wskazuje właśnie taką przyczynę wyjazdu.
Raport CEED Institute zauważa, że rośnie odsetek tych, którzy decydują się na powrót do kraju - choć ciężko mówić jeszcze o „fali powrotów”. - Nadal liczba Polaków mieszkających za granicą wzrasta, ale jesteśmy blisko zahamowania tego zjawiska – mówił prof. Maciej Duszczyk. Zatem, co może skłonić emigrantów zarobkowych do powrotu do Polski? - Powinniśmy zrobić wszystko, aby warunki na naszym rynku pracy były konkurencyjne. Wyższe zarobki i szanse na podnoszenie kwalifikacji powstrzymają odpływ pracowników – uważa Tomasz Misiak z Work Service - Nie możemy się obrażać, że Polacy wyjeżdżają. Chcieliśmy się swobodnie przemieszczać, pracować za granicą? Chcieliśmy, więc mamy – stwierdził. Obecnie, Polacy którzy wracają do kraju, najczęściej decydują się na to z powodów rodzinnych.
Miliony emigrantów, którzy wyruszyli w świat po wyższe zarobki, wykształcenie i szansę na lepsze życie, to siła napędowa globalnej gospodarki. Ich odwaga i przedsiębiorczość sprawiają, że świat coraz szybciej się rozwija. Musimy zrobić wszystko aby ich zapał i zdobytą wiedzę wykorzystać w Polsce. Aby chcieli i mieli do czego wrócić. To właśnie od nich w dużej mierze zależy przyszłość polskiej gospodarki i jej konkurencyjność na świecie.
Indrek Neivelt, członek rady programowej CEED Institute, który przyjechał na dzisiejszy panel specjalnie z Estonii, zwracał uwagę że imigranci są Europie potrzebni i mają pozytywny wpływ na jej gospodarkę: - Potrzebujemy migrantów, ponieważ potrzebujemy płatników podatków. Możemy w nieskończoność podnosić wiek emerytalny, ale w perspektywie kilkunastu lat i tak okaże się, że nie ma w budżecie pieniędzy z podatków. Wielka Brytania, w ciągu ostatniej dekady, zarobiła blisko 20 mld funtów dzięki samym tylko imigrantom – mówił. Jednak prof. Maciej Duszczyk zwrócił uwagę, że Polska nie jest jeszcze gotowa ich przyjąć: - Gdybym powiedział, że w tej chwili możemy przyjąć kilkaset tysięcy imigrantów, to bym skłamał. Nie mamy jasno określonej polityki imigracyjnej, nasz rynek nie jest na to gotowy. Chyba, że chcielibyśmy zafundować sobie podobny problem, jaki mają obecnie pozostałe państwa członkowskie UE – stwierdził.
Tekst powstał we współpracy z CEED Institute, autorem raportu „Bilet w jedną stronę? Migracje w Europie z perspektywy krajów Europy Środkowo-Wschodniej".