
Gdy idzie ulicą, mieszkańcy go zaczepiają i proszą o wspólne zdjęcia. Gdy przychodzi na spotkanie, nie chcą go wypuścić. – Ludzie go uwielbiają – mówi nam jeden z lokalnych przedsiębiorców. Prezydent Damian Bartyla po prostu działa. Nie sposób umówić się na szybką rozmowę. Biega ze spotkania na spotkanie. Ma nowe pomysły. Teraz wyciągnął rękę do czynszowników.
Trzeba spojrzeć prawdzie w oczy, kwota zadłużenia jest gigantyczna. Najemcy lokali nie płacą czynszu, a miasto nie ma za co remontować budynków. Dzięki abolicji mamy szansę na odzyskanie części tej kwoty, co i tak jest potężnym zastrzykiem finansowym dla gminy.Postanowiłem zmierzyć się z problemem, który narastał w Bytomiu przez dziesiątki lat. Nie ma się co oszukiwać, że odzyskamy całość zadłużenia, mam jednak nadzieję, że kiedy zaufamy ludziom i damy im szansę na życie bez widma eksmisji, będą w przyszłości płacić czynsz regularnie.
Dla większości mieszkańców 42-letni Damian Bartyla jawi się jednak niczym ostatnia deska ratunku. Rządzi Bytomiem od trzech lat a różnica między nim a poprzednikiem dla wszystkich jest gigantyczna. Mieszkańcy Bytomia wybrali go ponownie w 2014 roku i już w pierwszej turze zyskał ponad 60 proc. głosów. Nawet mimo oskarżeń o korupcję, które wypłynęły rok wcześniej. Jako prezes klubu piłkarskiego Polonia Bytom miał bowiem wręczyć sędziemu łapówkę w wysokości 1,5 tysiąca zł.
To właśnie tu na potrzeby właścicieli firm wprowadzono szereg ułatwień i ulg podatkowych. Tu płaci się najtańszy podatek od środków transportu, a w atrakcyjnych obszarach miasta cena dzierżawy działek pod inwestycje zaczyna się od... 10 groszy za metr kwadratowy!
Bytom bez wątpienia się zmienia, gdyż w mieście działa już tylko jedna kopalnia. Część pozostałych, zazwyczaj w ruinie, znalazła się na terenie strefy. Czekają na remont i firmy, które z czasem otworzą tu swoje siedziby skuszone zwolnieniami podatkowymi. A to będzie oznaczało nowe miejsca pracy. Powstała też Bytomska Strefa Aktywności Gospodarczej. Tu również mogą być nowe miejsca pracy. Na nowych przybyszów, którzy przyjadą z dziećmi czekają m.in. miejsca w przedszkolach. Dziś przyjmowane są wszystkie dzieci.
Prezydent, jako były prezes Polonii, bardzo jest zaangażowany w rozwój sportu. W Bytomiu działa aż 60 klubów sportowych. – Nasz młodzież bardzo garnie się do sportu, a prezydent ją wspiera. Zawsze osobiście spotyka się z kimś, o kim słyszymy, że osiągnął sukces. W przyszłym tygodniu ma m.in. umówione spotkanie z młodym człowiekiem, który został mistrzem w fitnessie. Inwestujemy w sport, w kluby, w młodzież. Doceniamy każdy sukces, fundujemy stypendia – mówi Aleksandra Szatkowska.
napisz do autora:katarzyna.zuchowicz@natemat.pl
