
W niemieckiej fabryce Volkswagena doszło do śmiertelnego wypadku. Podczas montowania stacjonarnego robota, który bierze udział w produkcji samochodów, maszyna chwyciła 22-letniego mężczyznę i uderzyła nim o metalowa ścianę.
REKLAMA
Młody pracownik, który pomagał w instalowaniu robota, zmarł na skutek odniesionych obrażeń. Do wypadku doszło w fabryce mieszczącej się w mieście Baunatal. Pracuje w niej 13,5 tys. osób.
Przedstawiciel firmy Volkswagen, którego słowa przytacza TIME, powiedział, że przyczyną wypadku był najprawdopodobniej błąd człowieka.
W chwili wypadku pracownik znajdował się za kratami oddzielającymi roboty od miejsca pracy ludzi. Drugi z montujących maszynę pracowników stał poza klatką i nie odniósł żadnych obrażeń.
Niemiecka prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie wypadku. Na razie śledczy nie postawili żadnych zarzutów.
źródło: TIME
