
Rusza Festiwal w Jarocinie - punkt obowiązkowy w kalendarzu każdego fana mocnego grania, zbudowany przez legendę, kształtowaną jeszcze za czasów PRL-u. To tu, zbuntowana młodzież, na co dzień doświadczająca szarego bytu, mogła się wyszaleć. A że przykuwała spojrzenia esbeków, to już inna sprawa. Z ich relacji wyłania się przerażający obraz... wojny światów.
Brudni, ubrani w zniszczone kurtki skórzane z trwałymi napisami. Włosy brudne postawione na cukrze. Mogą być podgolone. Zgarbieni poruszają się zgodnie z założeniami "pełny luz". Krok maszyny parowej - posuwisty. Nastawieni na pełne wyżycie emocjonalne, a przede wszystkim, żeby mogli się naćpać. Stosowane kleje, np. Budapren, płyn Roxi, inne. Śpią na budowach, w parkach, na ulicy. Nie mają pieniędzy nawet na papierosy.
Esbecy na pewno mieli swoich ludzi „wewnątrz”. Natomiast zdjęcia robione z ukrycia, przy użyciu obiektywu, przedstawiają grupy oazowe zakonników, księży i widać, że były wykonane operacyjnie. Na pewno więc SB miała swoich TW. Krzysztof Skiba w jednym z wywiadów mówił, że w 1985 roku kiedy aresztowano go po rozrzuceniu ulotek Ruchu Społeczeństwa Alternatywnego, został przez dwóch panków wzięty pod ramiona i zaprowadzony do samochodu, w którym został od razu przesłuchany przez dwóch ubeków. To świadczy o tym, że wśród tych subkultur znajdowali się współpracownicy SB. Czytaj więcej
