Rząd obniżył dotacje dla barów mlecznych. Na zdjęciu Beata Szydło podczas kampanijnej wizyty na targu w Turku 23 października.
Rząd obniżył dotacje dla barów mlecznych. Na zdjęciu Beata Szydło podczas kampanijnej wizyty na targu w Turku 23 października. Fot. PiS
Reklama.
Beata Szydło w kampanii nieustannie mówiła o tym, jak bardzo Platforma Obywatelska oszczędza na Polakach. Zapewniała, że kiedy PiS zacznie rządzić, polepszy się rodzicom, studentom, bezrobotnym czy emerytom. Ci ostatni już teraz mogą odczuć, jak wygląda to "lepiej". Bo to oni są najczęstszymi klientami barów mlecznych.
Prawo i Sprawiedliwość właśnie obcięło dotacje, które są traktowane jako jedna z form pomocy społecznej. Z 20 milionów złotych zaplanowanych w tegorocznym budżecie na bary mleczne zostało 15 – informuje "Fakt". To obcięcie środków aż o pięć milionów, czyli o jedną czwartą.
Tabloid przypomina też, że jeszcze kilka miesięcy temu w radiowej Jedynce krytykowała rząd PO za restrykcyjne przepisy, które zakazują barom mlecznym używania niektórych przypraw. Przekonywała, że te regulacje są absurdalne. W radiowych archiwach znaleźliśmy też wypowiedź Szydło dla radiowej Trójki na ten sam temat. – Ta dotacja jest konieczna. Nie widzę powodu, by takimi na siłę wymyślanymi powodami tej dotacji nie dawać, bo są to argumenty dość śmieszne – mówiła 25 marca 2015 roku (ok. 15.30 minuty audycji).
Rzeczywiście rząd PiS różni się od rządu PO. Nie potrzebuje "wymyślanych powodów". Po prostu odbiera kasę.

Napisz do autora: kamil.sikora@natemat.pl