W styczniu 2018 roku polskie placówki medyczne będą zobowiązane do prowadzenia dokumentacji medycznej w formie cyfrowej. Czy obowiązkowa informatyzacja sprawi, że szpitale i przychodnie zaczną wykorzystywać szerzej możliwości, jakie niesie ze sobą telemedycyna? Wrocław to jedno z miast, w którym już można korzystać z tego typu rozwiązań. Dokładniej o wyzwaniach jakie stoją przed polską telemedycyną opowiada prezes Data Techno Park – Marek Girek.
– EKG wykonywane zdalnie i monitorowane zdalnie z jakiegoś ośrodka to jest dzisiaj żadne wyzwanie technologiczne – zapewniał prezes Data Techno Park w wywiadzie dla Radia Wrocław. –Dzisiaj, kiedy wiemy, że pacjent ma dany typ objawów związanych z zaburzeniami rytmu, który chcielibyśmy zdiagnozować, dajemy mu do domu holter, który monitoruje akcję serca. Zapis jest dokonywany na nośniku, który pacjent ma ze sobą. Lekarz jednak nie może zareagować w trakcie, gdy dochodzi do zaburzeń, które często są groźne dla życia. Dysponując holterem, który jednocześnie wysyła informacje do lekarza, który 24 godziny na dobę monitoruje zapis, będziemy mogli reagować natychmiastowo – na przykład wysyłając do pacjenta karetkę – tłumaczy Marek Girek.
Leczenie na odległość bliżej niż myślimy
Na pytanie, kiedy tego typu technologie będą dostępne w Polsce, prezes Data Techno Park odpowiada: – To już się dzieje. Jednym z ośrodków wrocławskich, który wdrożył dla pacjentów po zabiegach kardiochirurgicznych tego typu urządzenia, jest Medinet – tłumaczy Marek Girek. Problemem jednak pozostaje kwestia finansowania tego typu przedsięwzięć. O ile pacjenci, którzy koszty leczenia pokrywają z własnej kieszeni mogą na takie rozwiązania liczyć, to ci, którzy leczą się w placówkach publicznych takiej możliwości nie mają. Jak jednak przekonuje prezes Data Techno Park – w tunelu państwowej służby zdrowia światełko telemedycyny można dostrzec.
Nieustanny monitoring – melodia przyszłości?
Prezes Data Techno Park tłumaczy, że idealnym scenariuszem wdrażania urządzeń telemedycznych jest zorganizowanie specjalnego centrum monitoringu – jednostki, w której personel medyczny przez całą dobę kontrolowałby bezpieczeństwo pacjentów.
– Myślę, że obecnie jest to model dostępny w krajach wysokorozwiniętych. Z drugiej strony, w Polsce już funkcjonują firmy, które proponują urządzenia dla osób starszych, które za pomocą specjalnego przycisku mogą zaalarmować centrum pomocy. Osoba dyżurująca zawiadamia w takiej sytuacji rodzinę, czy wzywa pomoc – informuje Marek Girek.
Pozytywna rekomendacja AOTM [Agencja Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji – red.] i przyjęcie rozwiązań telemedycznych do koszyka świadczeń przez NFZ pokazuje, że te usługi mogą być za chwilę z korzyścią dla pacjentów dostępne nie tylko za odpłatnością, ale też finansowane przez NFZ