Wiem, że gdy pójdzie do szkoły będzie poddany ogromnej presji. I wiem, że będzie musiał słuchać ludzi mówiących: "nie masz mamusi".
Myślałem o dziecku, ale kilka lat temu, gdy jeszcze nie byłem tak bardzo zaangażowany w życie publiczne. Miałem wtedy więcej czasu, dzisiaj tylko ze względu na jego brak odłożyłem te plany