
Reklama.
Przebieg ucieczki polityków Prawa i Sprawiedliwości przed protestującymi Polakami i działania policji dokładnie dokumentuje film opublikowany na Twitterze przez rzecznika Platformy Obywatelskiej Jana Grabca. Na widok brutalności policji poseł próbował powstrzymać funkcjonariuszy, niestety bezskutecznie...
No comment pic.twitter.com/EINJEubsSX
— Exen (@Exen) 17 grudnia 2016
Inaczej wydarzenia te widziała sama policja. – Policjanci przywracali porządek. Używali jedynie siły fizycznej – tłumaczył na antenie TVN24 rzecznik prasowy Komendanta Stołecznego Policji Mariusz Mrozek. Dodał też, że protestujący byli pacyfikowani, by "nie zrobili sobie krzywdy" wpadając pod auta z dygnitarzami Prawa i Sprawiedliwości.
Pomimo tego pokazu siły, nie wszyscy demonstranci się wystraszyli. Choć policja uznała, iż zgromadzenie pod Sejmem od północy jest rozwiązane i nielegalne, kilka grup protestujących Polaków wciąż jest przed gmachem parlamentu.
Napisz do autora: jakub.noch@natemat.pl