
Reklama.
Dziś w Radio Zet gościem Konrada Piaseckiego był polityk PiS Krzysztof Łapiński. Prowadzący audycję nie miał dla niego litości i zadał pytanie, którym wprawił Łapińskiego w spore zakłopotanie. Piasecki zapytał Łapińskiego o to, czy wie o tym, że prokuratora prowadzącego sprawę mianował niedawno na to stanowisko sam szef MON. Polityk nie krył swojego zaskoczenia.
Żandarmeria Wojskowa od początku prowadzi sprawę wypadku na A1, w którym rozbite zostały dwie limuzyny należące do Żandarmerii Wojskowej. W jednej z nich jechał Antoni Macierewicz, śpieszący się do Warszawy na galę wręczenia Kaczyńskiemu tytułu „Człowieka wolności”. Już sam fakt, że wypadkiem zajmą się prokuratorzy podlegli ministrowi obrony narodowej może budzić pewne wątpliwości. Teraz okazuje się, że prowadzącym będzie człowiek, który swoje stanowisko zawdzięcza bezpośrednio Antoniemu Macierewiczowi.
Stara zasada prawa stanowi, że nie można być sędzią we własnej sprawie i de facto Macierewicz sędzią nie będzie. Krzysztof Łapiński wyraził nadzieję, że prokurator okaże się godny pokładanego w nim zaufania i będzie chciał udowodnić swoją niezależność. Czas pokaże, czy nadzieje polityka Prawa i Sprawiedliwości nie okażą się płonne.
źródło: Radio Zet
źródło: Radio Zet