"Uważa, że udawanie Prezesa TK to pyszna zabawa", "za co Pan Bóg nas tak pokarał", "rozumiem że Pani Sędzia tak samo postępuje z TW Wolfgang w domu", "przecież to farsa", "takie swojskie, bazarkowe klimaty" - to tylko mała część morza krytyki, które wylewa się na kierującą Trybunałem Konstytucyjnym Julię Przyłębską. Nie chodzi jednak o kontrowersyjne orzeczenie w sprawie prawa o zgromadzeniach, a to w jaki sposób sędzia zachowywała się na konferencji prasowej.
Podczas czwartkowej konferencji Julia Przyłębska krytykowała również dziennikarzy za to, iż zadawali "niemerytoryczne" pytania o ogólną sytuację w Trybunale Konstytucyjnym. – Wiem, że może nie chodzę tak często po mediach i państwo bardzo by chcieli zadać mi jakieś pytania, ale jak media zaczną ładnie i obiektywnie podchodzić do całości, to i moja osoba się od czasu do czasu pojawi – oznajmiła.