
Reklama.
– Konflikt polityczny wewnątrz obozu z Markiem Jurkiem skończył się de facto utratą władzy, tak samo pewnie konflikt z Antonim Macierewiczem skończyłby się w dłuższej perspektywie utratą władzy – przypominał Adam Hofman. – Właściwie niekwestionowana. Nawet jeśli kwestionowana to jego zasługi, środowisko jest tak mocne, że jeśli ktoś myślał, że ono się skończy dymisją, to oczywiście nie sądzę żeby prezydent tak myślał – mówił o obecnej pozycji Macierewicza.
Choć w rozmowie z Konradem Piaseckim były rzecznik Prawa i Sprawiedliwości chętnie opowiadał o tym, co wie na temat kulisów obecnej władzy, zapewniał, iż nie ma ochoty wracać na łono partii. – Dobrze mi tutaj, gdzie jestem, odnalazłem się, spełniam się. Jestem zadowolony z miejsca, w którym jestem dzisiaj – zapewniał Adam Hofman. – Nie brakuje mi kręcenia kulą ziemską. Od kręcenia kulą ziemską można dostać zawrotu głowy – dodał.