Szokujące odkrycie "Gazety Prawnej". W tym szalonym pośpiechu, by przegłosować ustawę która pozwoli na wymianę sędziów Sądu Najwyższego, senatorowie PiS popełnili poważny błąd. W nocy z czwartku na piątek "klepnęli" inną wersję projektu, niż przegłosowali ich koledzy z Sejmu. Doniesienia skomentował na Twitterze szef Kancelarii Senatu. W jego ocenie są one bezpodstawne.
"Gazeta Prawna" ustaliła, że Sejm i Senat głosowały nad innymi projektami na ten sam temat (mają się różnić w 11 miejscach). Być może da to wygodny pretekst prezydentowi Andrzejowi Dudzie, by wbrew swojej dawnej partii zawetować niekonstytucyjne ustawy o sądownictwie.
Jednak nie ma pewności, czy to cokolwiek zmieni. Wszak senatorowie PiS podnieśli rękę za niekonstytucyjną ustawą (abstrahując już od tego, że różni się od tej przyjętej w Sejmie), mimo świadomości, że jest wewnętrznie sprzeczna (w jednym miejscu mówi o trzech sędziach, w innym o pięciu).
Może się okazać, że mimo iż Sejm i Senat głosowały nad innymi projektami, nie będzie to przeszkodą i któryś projekt zostanie podpisany przez prezydenta "bez żadnego trybu".
W niedzielę po raz kolejny w wielu miastach odbywają się protesty przeciwko upartyjnieniu sądów.
Aktualizacja: tymczasem sprawę na Twitterze skomentował Jakub Kowalski, szef Kancelarii Senatu. W jego ocenie zarzuty "Gazety Prawnej" są bezpodstawne.