Jeśli marzyło Ci się kiedykolwiek uczestnictwo w wykładach na najbardziej znanych uniwersytetach naszego globu to mamy dobrą informację: nic nie stoi na przeszkodzie! Dzięki startupowi Coursera możesz zdobyć certyfikaty ukończenia kursów na 33 światowej klasy uniwersytetach.
Wykład z historii Internetu i rozwoju technologii komputerowych? Gamifikacja? A może kurs „Networked life”? Dzięki startupowi Coursera możesz zdobyć certyfikat z tych i wielu innych kursów, przeprowadzonych przez profesorów największych uniwersytetów świata.
Coursera została założona przez dwójkę profesorów Stanford University – Daphne Koller i Andrew Ng. Jest to platforma online, która ma na celu umożliwienie studentom z całego świata darmowego dostępu do elitarnej edukacji za pośrednictwem Internetu.
Łącznie 33 prestiżowe uczelnie wyższe oferują na platformie Coursera ponad 200 kompletnych, darmowych kursów online z wielu dziedzin, m.in. biznesu i zarządzania, nauk komputerowych, ekonomii, zdrowia, nauk humanistycznych, statystyki, medycyny i innych.
Coursera.org ruszyła 5 miesięcy temu. W tak krótkim czasie udało jej się zgromadzić 1,35 miliona użytkowników, a we środę jej założyciele ogłosili, że grono ich partnerów powiększyło się o kolejne 17 światowej klasy uniwersytetów. Wśród najnowszych współpracowników znalazły się m.in. Colombia University i Hong Kong University of Science and Technology. W gronie wcześniejszych współpracowników znajdują się też Columbia University, Princeton University, Stanford University, University of Pennsylvania czy University of Washington.
Studenci korzystający z Coursera pochodzą z 196 krajów. 1/3 z nich to Amerykanie, kolejne miejsca zajmują Brazylijczycy i Hindusi.
Według Moody’s Investors Service, rozwój MOOCs (massive open online courses) może pomóc uczelniom w dotarciu do większej ilości studentów, wzmocnić swoją reputację, a w przyszłości nawet generować dochód, za np. wydawanie certyfikatów ukończonych kursów lub udostępnianie swoich zasobów innym uczelniom.
– Nasza firma współpracuje z najlepszymi uniwersytetami świata po to, aby móc zaoferować darmowe kursy online dla każdego. Wyobrażamy sobie przyszłość, w której najbardziej prestiżowe uniwersytety świata nauczają nie tysiące, a miliony studentów. Nasza technologia umożliwia profesorom dotarcie ze swoimi wykładami do setek tysięcy studentów – mówi przedstawiciel firmy.
Dzisiaj można powiedzieć, że marzenie o dotarciu do milionów studentów się spełniło – pierwszy milion użytkowników odnotowano 9 sierpnia tego roku. Co prawda tylko 30% studentów kończy rozpoczęty przez siebie kurs, ale wciąż liczba 1,35 miliona uczniów zainteresowanych tematyką kursów robi wrażenie.
Kto za to płaci i jak to działa?
Coursera zadbała o odpowiednich inwestorów. Uniwersytety samodzielnie dbają o treść wykładów i testów sprawdzających wiedzę, Coursera natomiast zapewnia wsparcie techniczne oraz platformę online za darmo. Kursy są i pozostaną bezpłatne dla internetowych studentów. Założyciele Coursery rozważają inne formy zarobku. Wśród nich wymienić można choćby opłaty za wydawanie certyfikatów lub kojarzenie studentów z head hunterami.
Kurs zwykle składa się z nagrań wideo (5-15 minut każde), quizów interaktywnych pomagających przyswoić wiedzę, oraz z egzaminów końcowych. Dodatkowo, niektóre z kursów zawierają slajdy prezentacji wygłaszanych przez wykładowców oraz dokumenty z literaturą uzupełniającą. W niektórych przypadkach w grę wchodzą również prace domowe oraz prace grupowe.
Każdy kurs jest dokładnie opisany za pomocą sylabusa, zawiera też krótkie wideo, na którym wykładowca opisuje swój kurs (przykłady poniżej).
Do każdego wykładu przypisana jest data startu oraz szacowana ilość godzin, jaką według prowadzącego zajmie nam przyswojenie materiału. Przykładowo – wykład „Networked life” zaczął się 10 września 2012 roku. Przy jego tytule widnieje informacja, że będzie trwał 6 tygodni. Przy niektórych kursach umieszczono też szacowaną ilość godzin tygodniowo, jaką powinniśmy poświęcić na opanowanie materiału (średnio od około godziny do 10 godzin na tydzień).
To, jak szybko będziemy przyswajać materiał, zależy wyłącznie od nas. Wszystkie materiały potrzebne do zaliczenia kursu i uzyskania certyfikatu zostają umieszczone na Coursera.org w dniu startu wykładu. Jeśli mamy zatem ochotę, możemy wszystko przyswoić w dwa dni. Ważne by pamiętać, że po upływie wspomnianych 6 tygodni niektóre elementy kursu nie będą dla nas dostępne i nie będziemy mogli uzyskać certyfikatu ukończenia.
Aby ukończyć kurs i zdobyć certyfikat, trzeba uważnie przestudiować prezentowane materiały i… zdać egzaminy! Przyswajana przez nas wiedza kontrolowana jest poprzez regularne quizy interaktywne, lub końcowe egzaminy zdawane online (forma zależna jest od prowadzącego). We wspomnianym kursie „Networked life” warunkiem zaliczenia jest uzupełnienie wszystkich quizów sprawdzających wiedzę. Co ważne, quiz robi się na czas i można powtórzyć go jedynie raz. Jeśli mój wynik okaże się za niski, nie otrzymamy certyfikatu ukończenia kursu.
Poniżej prezentacje przykładowych kursów, które mogą Was zainteresować. Warto też poszperać samodzielnie i znaleźć kurs odpowiedni dla siebie.
Jednak to właśnie Coursera rozwinęła się w ogromnym tempie i przekroczyła milion studentów. Analitycy przyglądający się rozwojowi Coursery podkreślają, że zadziałał efekt kuli śniegowej – Coursera mając w gronie swoich partnerów tak uznane instytucje oświatowe jak Stanford University, bez problemu zyskuje kolejne uczelnie, które traktują dołączenie do Coursery jako trend i naturalny krok. Podkreśla się też, że uczelnie traktują Courserę jako test swoich możliwości e-learningowych i przewidują, że za jakiś czas skorzystają z know-how Coursery i zaczną budować swoje własne platformy tego typu.
W jakim kierunku potoczy się rozwój platform podobnych do Coursery przyjdzie nam obserwować w trakcie najbliższych lat. Póki co polecamy zapoznanie się z jej kursami – przekazują wiedzę na światowym poziomie!