Popularna wyszukiwarka ma już 14 lat i przez ten czas bardzo zmieniła nasze życie. Poprawne pisanie, gotowanie i wyjście do kina to tylko część rzeczy, których nie umiemy już zrobić bez Google'a.
“Pamiętacie jak wyglądało życie, zanim powstał Google? Było trudne. Trzeba było używać papierowych map, uczyć się języków i posiadać słownik (zgroza!)” – tak zaczyna się artykuł w Huffington Post, napisany specjalnie na 14. urodziny najpopularniejszej wyszukiwarki świata. Można w nim przeczytać o trzynastu rzeczach, których nie potrafimy już robić bez Google’a.
Chociaż część z opisanych przykładów może się wydawać nieco “naciągana”, albo sprawdza się tylko w przypadku wygodnickich Amerykanów, z pewnością coś jest na rzeczy. Zobacz, czy i Ty nie potrafisz już wykonać tych czynności bez popularnej wyszukiwarki.
1. Poprawne pisanie wyrazów – czy dziś jeszcze ktokolwiek z nas używa słownika języka polskiego? Przecież łatwiej wklepać “jak się pisze...”. Google wie.
2. Szpiegowanie ludzi – nawet serwisy społecznościowe nie zawsze dadzą nam pełen obraz sytuacji. Często, aby sprawdzić, co porabia, gdzie mieszka i pracuje ktoś z naszych wrogów/przyjaciół, nie możemy obejść się bez wyszukiwarki.
3. Poruszanie się po mieście – od kiedy są Google Maps, mało kto używa już dziś papierowych map albo pyta o drogę nieznajomego.
4. Gotowanie – internet stał się źródłem nie tylko przepisów na przyrządzenie konkretnych dań, ale i miejscem, gdzie poszukujemy wszelkich kulinarnych inspiracji.
5. Rozrywka w czasie pracy w biurze – kto się przyzna, ile czasu dziennie marnuje w pracy na wyszukiwanie nowych ciekawostek i virali?
6. Pamiętanie imion gwiazd – Google Images od lat wyręcza nas od przypominania sobie, “jak nazywał się ten aktor”.
7. Jeżdżenie samochodem – co prawda bezzałogowe auta Google’a dopiero walczą o zdobycie amerykańskich szos, ale co będzie za kilka lat?
8. Wyjście do kina – naprawdę mało który z kinomanów przed wyborem miejsca i godziny seansu kupuje już dzisiaj gazetę.
9. Rozumienie języków obcych – ”Czy znasz kogoś, kto może mi przetłumaczyć z flamandzkiego ten krótki tekst?” – takich pytań nie musimy już zadawać, od kiedy jest z nami Google Translate.
10. Dyskutowanie – kiedyś godzinami można było kłócić się o to, kto wyreżyserował drugą część “Obcego”. James Cameron czy Ridley Scott? Dziś odpowiedź wyszukujemy w internecie.
11. Dokładne pamiętanie cytatów – auto–uzupełnianie oferowane przez Google’a sprawia, że często wystarczy wpisać kilka pierwszych słów danej wypowiedzi, aby szybko poznać całość.
12. Przeliczanie miar – “200 stóp? Ile to będzie w metrach?” – dzisiaj nie musimy już tego liczyć za pomocą kalkulatora.
13. Znajomość trudnych słów – kiedy ktoś zagnie nas w rozmowie słowem “diapazon”, szybko możemy sprawdzić jego znaczenie. Oczywiście dzięki wyszukiwarce Google’a.
Zgadzacie się z powyższą listą? A może coś jeszcze byście do niej dodali?