Jesteś doktorantem, świeżo upieczonym magistrem albo studentem ostatnich lat? Masz potrzebę zgłębić swoją wiedzę o historii Polski, podyskutować z Agnieszką Graff o drugiej fali, albo rozebrać język Celana wraz z Adamem Lipszycem? Instytut Studiów Zaawansowanych, czyli nowa placówka badawcza Krytyki Politycznej, to miejsce dla ciebie. Do 8 października można zapisywać się na darmowe seminaria. Nauka o społeczeństwie dla wszystkich.
Pomysł jest absolutnie nowatorski. Instytut Studiów Zaawansowanych, to placówka, która będzie prowadziła badania w obszarze problemów współczesnej kultury. Zorganizowany na kształt zachodnich placówek badawczych Instytut ma być miejscem, gdzie o społeczeństwie będzie można rozmawiać obok polityki. Choć placówka została powołana przez Stowarzyszenie im. Stanisława Brzozowskiego, to z założenia ma być nie powiązana z żadnym ugrupowaniem. Wstęp na zajęcia mają wszyscy, nie zależnie od politycznych sympatii. Wystarczy wysłać zgłoszenie i odpowiednio je umotywować.
– Zajęcia mają charakter seminaryjny, zależy nam bowiem na wspólnej refleksji, ale także na dyskusji i polemice – tłumaczy Michał Sutowski z Krytyki Politycznej. – Instytut Studiów Zaawansowanych ma odpowiadać na wyzwania, jakie stoją przed nami nie tylko w Polsce. Debata publiczna krąży głównie wokół problemów zastępczych, a jej poziom bywa żałosny. To zresztą nie tylko wina „tabloidyzacji” mediów – mamy bowiem do czynienia z głębokim kryzysem wyobraźni społecznej. Trudno opisać współczesną wielką transformację społeczeństwa – przemiany więzi i tożsamości, nowe układy sił – nie wspominając już o tym, jak będzie ono wyglądać w przyszłości. Zapraszając ludzi do dyskusji otwieramy się na te wszystkie zagadnienia. Nie interesuje nas doraźny spektakl polityczny, sztuczne spory PiS-u z Platformą czy medialne pseudowydarzenia – dodaje.
Do tej pory podobne przedsięwzięcia były związane z uniwersytetami. Instytut to pod tym względem absolutna nowość. Czy potrzebna? Czas pokażę. Do 8 października można wysyłać zgłoszenia. Zainteresowanie jest spore, więc organizatorzy już planują kolejny semestr. Żeby się zapisać wystarczy wypełnić formularz na stronie Instytutu. O przyjęciu zadecyduje rada Instytutu. Liczy się dorobek naukowy ale też uzasadnienie, które trzeba podać w zgłoszeniu. Ilość miejsc jest ograniczona. Ponieważ zajęcia mają mieć charakter seminaryjny, to w grupach będzie najwyżej 25 osób. Choć Instytut z za założenia ma wpływać na ogół społeczeństwa, to wstęp do niego mają tylko nieliczni.
– Pogłębione dyskusje o społeczeństwie nigdy nie mają charakteru masowego – tłumaczy Sutowski. – Oczywiście, będziemy starać się udostępniać je jak największej liczbie osób. Zapisy elektroniczne wykładów i wydarzeń specjalnych będą zamieszczane w sieci; wiele spośród seminariów będzie kończyło się publikacją książkową. Postaramy się zatem, aby tworzone przez nas treści dotarły również do osób, które nie mogą dotrzeć do Instytutu bezpośrednio – mówi.
Nawet więc jeśli nie uda nam się dostać na zajęcia, to warto śledzić stronę Instytutu. Tym bardziej, że zarówno tematy seminariów jak i prowadzący są bardzo interesujący. W tym semestrze będzie można chociażby posłuchać profesora Hausnera czy Igora Stokfiszewskiego. Seminaria będą krążyły wokół fundamentalnych problemów współczesnej kultury. Będzie można podyskutować o społeczeństwie nadzorowanym, zmianach w przestrzeni miejskiej czy zmierzyć się z zagadnieniami późnego marksizmu. Choć całość odbywa się pod auspicjami Krytyki Politycznej, to organizatorom zależy, żeby placówka miała charakter otwarty. Zajęcia rozpocznie w najbliższy czwartek wykład profesora Baumana. Warto tam być.