
Ks. dr Mariusz Sztaba skrytykował na łamach "Naszego Dziennika" niedawną wypowiedź Radosława Sikorskiego, który stwierdził, że "w Polsce tragedią Kościoła jest to, że dla coraz większej liczby ludzi głos Kościoła jest nieodróżnialny od głosu ojca dyrektora Tadeusza Rydzyka". Według duchownego media o. Rydzyka "w pełni realizują służbę prawdzie, dobru i pięknu, służąc Kościołowi i społeczeństwu", więc o żadnej "tragedii" nie może być mowy.
REKLAMA
Ks. Sztaba rozpoczął swój artykuł od przytoczenia słów papieża Franciszka, który podczas spotkania z dziennikarzami powiedział, że do wydarzeń kościelnych należy podchodzić inaczej niż do zjawisk świeckich. - Kościół bowiem, będąc oczywiście również instytucją ludzką, historyczną, ze wszystkim, co to oznacza, nie ma natury politycznej, ale w istocie duchową: jest ludem Bożym, świętym ludem Bożym, który podąża na spotkanie z Jezusem Chrystusem. Jedynie w tej perspektywie można zdać sobie w pełni sprawę z tego, czego dokonuje Kościół katolicki - powiedział papież.
Nie można zatem rzetelnie mówić o działaniach Kościoła bez uwzględnienia jego misji i wiary, której służy. Dlatego - jak zaznaczył Franciszek - prawdziwe dziennikarstwo powinno brać pod uwagę ten specyficzny kontekst interpretacyjny i w ogóle troszczyć się o prawdę, dobro i piękno. To właśnie tę "egzystencjalną triadę" należy traktować jako spoiwo łączące media i Kościół.
"Minister Sikorski opowiada nonsensy i absurdy"
Ks. Sztaba sądzi, że niedawna wypowiedź Radosława Sikorskiego dowodzi tego, iż minister nie zrozumiał słów papieża Franciszka i niewiele wie o działaniach podejmowanych przez media o. Rydzyka. - Być może wie tyle, ile przeczyta w brukowej prasie, charakteryzującej się intelektualną papką i cynizmem. Gdyby pan minister wsłuchał się w przytoczone przemówienie Franciszka do dziennikarzy z całego świata, nie wypowiadałby takich nonsensów i absurdów. Bowiem w świetle papieskiej wypowiedzi media założone przez o. Tadeusza Rydzyka w pełni realizują służbę prawdzie, dobru i pięknu, służąc Kościołowi i społeczeństwu - napisał ks. Sztaba.
Duchowny poradził Sikorskiemu, żeby "nadrobił lekcję z metafizyki dotyczącej transcendentaliów: prawdy, dobra i piękna" oraz uczył się o Kościele i roli mediów od papieża Franciszka, a nie dziennikarzy z brukowej prasy.
Uwagi ks. Sztaby na pewno zostały przez Sikorskiego odczytane, bowiem zamieścił on na Twitterze następujący wpis, który odsyła internautów właśnie do tekstu duchownego.
Źródło: "Nasz Dziennik"
