Reklama.
"Napoleońska kampania Antoniego Macierewicza wgłąb Polski, na której czele stał profesor Biniena z Ameryki, to był wielki pomysł. Polska strona rządowo-niewybuchowo uznała, że racjonalne argumenty do ludzi trafią. Odpuściła. I to był błąd" – mówi w wywiadzie dla "Magazynu Świątecznego" pisarz Janusz Głowacki.
Ja tych ludzi spod krzyża rozumiem, jak się ich nie rozumie, to się w ogóle nic z Polski nie rozumie. Powiedziałem w telewizji, że chór 80-letnich kobiet pod Pałacem Prezydenckim śpiewa: "Jeszcze Polska nie zginęła, póki my żyjemy", i że to mi odrobinę niepokojąco zabrzmiało. No i jak tam przechodziłem pod krzyżem, to te starsze panie miały do mnie pretensje. I też to rozumiem.