Reklama.
Marynarka Wojenna Stanów Zjednoczonych opublikowała film wykonany 30 lipca 2012 r., który prezentuje możliwości testowego egzemplarza działa laserowego. Urządzenie było wówczas tymczasowo zainstalowane na niszczycielu USS Dewey. Gotowe do użycia działo ma zostać zamontowane na okręcie USS Ponce już w 2014 roku, czyli dwa lata wcześniej niż zakładano.
Zasilane prądem działo zapewni ochronę przed niewielkimi jednostkami morskimi oraz bezzałogowymi samolotami (tzw. dronami). Broń zapewni nie tylko większe bezpieczeństwo, ale także zredukuje koszty – będzie kosztować armię mniej niż tradycyjna broń palna. Za pojedynczy wystrzał "ukierunkowanej energii" trzeba bowiem zapłacić mniej niż jednego dolara. Wojskowi sądzą, że kolejne etapy badań umożliwią stworzenie działa na tyle silnego, by mogło strącać myśliwce czy rakiety.
– Przyszłość jest właśnie tutaj. Laser to duży krok naprzód na drodze do zrewolucjonizowania współczesnego pola walki ukierunkowaną energią, tak jak proch zmienił erę noży i mieczy – powiedział Peter A. Morrision z Biura Badań amerykańskiej marynarki.
O samych dronach, również w Polskiej armii, pisaliśmy tutaj:
Polskie wojsko chce wydać nawet 3 miliardy złotych na bezzałogowe samoloty, które będą służyły do śledzenia i likwidowania obiektów w strefie konfliktu. Służące w amerykańskiej armii urządzenia od lat wzbudzają protesty i pytania natury etycznej. Teraz będzie musiało sobie z nimi poradzić także polskie wojsko. CZYTAJ WIĘCEJ
źródło: Navy.mil