
Czczenie rzezi, czyli o pamięci Powstania Warszawskiego
Pamięć o Powstaniu Warszawskim stała się niestety polem politycznej i ideologicznej walki mającej na celu stworzenie "właściwej" interpretacji historii. Muzeum Powstania Warszawskiego wiedzie prym w budowaniu narracji opartej na infantylnych kliszach i uproszczeniach CZYTAJ WIĘCEJ
Potem przyszedł w stolicy czas Lecha Kaczyńskiego i jego ekipy, która pamięć Powstania Warszawskiego postanowiła poddać kolejnej reinterpretacji. Do swojej opowieści wciągnęli zarówno wspomniany etos, jak i kłamliwy obraz małego powstańca. Oprawiając to wszystko w multimedialną otoczkę jednego z pierwszych ultranowoczesnych muzeów sprawili, że mało który warszawiak pamięta dziś, że Powstanie Warszawskie to co najmniej 200 tys. zamordowanych Polaków i zaledwie kilkanaście tysięcy poległych nazistów. Nieprawda? Przecież według 40 proc. uczniów powstanie warszawskie było wygrane.
Nikt nie zabroni mi wypić kawy z kubka ze znakiem Polski Walczącej
Zbliża się rocznica Powstania Warszawskiego, a w naszym kraju wszystko musi być podszyte polityką. CZYTAJ WIĘCEJ
I jeśli naprawdę kolejne lata chcecie, Drodzy Warszawiacy, spędzić na tym coraz bardziej kuriozalnym tańcu na mogiłach waszych ojców i dziadków, proszę bardzo. Przestańcie jednak wreszcie co roku latem zadręczać tym całą Polskę.