Ciąg dalszy akcji Ostromęka. Miron Mironiuk z agencji DDB szuka pracy w Ostrołęce
Miron Mironiuk
05 września 2013, 11:53·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 05 września 2013, 11:53
Operator krajarki MP5. Czytam wymagania i już wiem, że moje CV jest upokarzające. Mam 23 lata, nie skończyłem żadnych studiów i nie mam żadnego doświadczenia w pracy z papierem. Od zawsze, tj. od czterech lat, pracuję w internecie i robię, co mogę, żeby papieru produkować jak najmniej. Chyba nie mam kwalifikacji, żeby dostać tę robotę.
Reklama.
Stora Enso zatrudnia ponad 1040 osób, w firmie jest wakat tylko na jedno stanowisko: operator krajarki MP5. Jednym słowem, jeszcze nie wiedzą, jak bardzo mnie potrzebują. I to muszę zmienić. Dobra firma zawsze znajdzie miejsce dla lepszego sprzedawcy i kilku nowych kontraktów. Postanowiłem zrekrutować się do działu sprzedaży.
Tu też brakuje mi doświadczenia. Skoro moim CV nie może być to kim jestem, to musi być nim to co zrobię. Nie pokażę w kreatywny sposób, że mam wystarczające wykształcenie i doświadczenie, ale udowodnię, że mam wybitny talent sprzedażowy i potrafię zdobyć dla nich nowych klientów. W końcu to percepcja jest rzeczywistością (tak mawia mój obecny szef).
Traktuję to poważnie. To praca w papierni, więc nie zamierzam bawić się w reklamowanie na Facebooku czy w Google, rozdawanie kawy przy wejściu do firmy lub przygotowanie kolorowego tampodruku zdjęcia twarzy na pieńku z CV wypalonym laserem CO2 pod spodem. Będzie nudno, ale realizowalnie dla każdego, kto ma telefon i skrzynkę mailową.
Zacząłem od tego, co i w jaki sposób sprzedaje Stora Enso. Wcieliłem się w potencjalnego klienta zainteresowanego zmianą dostawcy i poprosiłem przedstawiciela handlowego Stora Enso o przesłanie prezentacji sprzedażowej.
Znając szczegółową ofertę Stora Enso, postanowiłem znaleźć na nią kupców. Moim CV będzie kalendarz umówionych spotkań z osobami, które decydują o wyborze dostawcy kartoników, tacek i opakowań w polskich firmach. Wybrałem dużych producentów, sieci handlowe i kilka okręgowych spółdzielni mleczarskich, m.in. Ruch, Drogerie Natura, Jutrzenka, Mieszko, Solidarność, Maspex, Mokate, Agros, Bakoma.
I zacząłem dzwonić. Poszło mi zaskakująco łatwo, chociaż właściwie zawsze musiałem przebijać się z poziomu recepcji do dyrektora logistyki. Już cztery pierwsze telefony zakończyły się powodzeniem i umówiłem się na spotkanie. Na tym poprzestałem, wystarczy mi świadomość, że to dobry i wykonalny pomysł.
Dlaczego? Bo w ten prosty sposób możemy zmienić reguły gry w rozmowie z przyszłym pracodawcą. Stora Enso nie będzie rozważać, czy potrzebuje nowego sprzedawcy, ale czy chce pozyskać 4 nowych dużych klientów. To im powinno bardziej zależeć, żeby się ze mną spotkać.
W Polsce nie brakuje pracy, w samym DDB szukamy obecnie 16 osób, w tym 11 specjalizujących się w internecie. W Polsce nie brakuje też ludzi wykształconych, ale brakuje ludzi kompetentnych. Już Mark Twain powiedział: „Nigdy nie pozwoliłem mojej szkole stanąć na drodze mojej edukacji”. Peter Thiel, pierwszy zewnętrzny inwestor Facebooka, poszedł o krok dalej i stworzył fundusz inwestycyjny, który pomaga młodym ludziom rozkręcić własny biznes. Jeżeli masz nie więcej niż 20 lat i rzucisz studia po to, żeby skoncentrować się na realizacji swojego wybitnego pomysłu, dostaniesz od Petera Thiela grant w wysokości 100 000 dolarów. Rzućcie szkołę i zajmijcie się nauką.