
Zamieszkać tam mogli tylko wierni zasadom sekty. Najlepiej ci, którzy sprzedali w rosyjskiej stolicy swoje mieszkania (najtańsza kawalerka kosztuje tam równowartość 300 tys. zł) i przekazali środki na rachunek sekty. Tak powstało ponad 60 drewnianych domów oraz potężny budynek świątyni wyznawców Kościoła Ostatniego Testamentu, gdzie najważniejszą rolę odgrywa portret byłego milicjanta. CZYTAJ WIĘCEJ
Sam Wissarion opływa w luksusy. Jeździ land cruiserem i często lata po świecie, by zdobywać nowych wyznawców swojej religii. O zdobywa ich, chociaż w jego nauce pełno jest sprzeczności i uproszczeń. Przyciąga jednak spory liberalizm w sprawach obyczajowych (dopuszczalność trójkątów miłosnych i wymieniania partnerów). Siergiej Torop zdecydowanie wie, jak robić biznes.
Źródło: "Rzeczpospolita"