![Choć papież [url=http://shutr.bz/1eqar5N]Franciszek[/url] nie jest uczniem Marksa, zaprezentował światu wyraźnie lewicowe poglądy.](https://m.natemat.pl/c58a3c5b8b6ef2ffcf31b831a6380fdc,1500,0,0,0.jpg)
Slavoj Žižek stwierdził kiedyś, że ewangeliczny Jezus był leninistą. Dziś dziennikarze pytają, czy przypadkiem papież Franciszek nie okazał się być wiernym uczniem Karola Marksa. To przesada, ale jego pierwszy doktrynalny dokument Evangelii Gaudium jest wyraźnym, politycznym głosem przeciwko ideologii wolnego rynku, dyktatowi rynków finansowych i rosnącym nierównościom dochodów. Czy cały Kościół weźmie radykalny kurs na lewo?
Adhortacja Evangelii Gaudium to opublikowany we wtorek, pierwszy doktrynalny dokument papieża Franciszka. Ta licząca ponad 200 stron publikacja dokładnie opisuje wizję Kościoła, jaką ma papież: jest tam o potrzebie reformy instytucji kościelnych, odnowieniu ducha Ewangelii i nowych metodach jej głoszenia.
Podobnie jak przykazanie “nie zabijaj” ustala jasne granice dla zabezpieczenia wartości ludzkiego życia, dzisiaj musimy powiedzieć "nie" dla ekonomii wykluczenia i nierówności społecznej». Ta ekonomia zabija. Nie może tak być, że nie staje się wiadomością dnia fakt, iż z wyziębnięcia umiera starzec zmuszony żyć na ulicy, natomiast staje się nią spadek na giełdzie o dwa punkty. CZYTAJ WIĘCEJ
Papież otwarcie wypowiada się też przeciwko “ideologiom broniącym absolutnej autonomii rynków i spekulacji finansowych” i „trickle-down economics”, lansowanej swego czasu przez Ronalda Reagana czy Margaret Thatcher, a i dziś mającej wielu zwolenników.
(...) niektórzy bronią jeszcze pewnych teorii «zbytku», zakładających, że każdy wzrost ekonomiczny, któremu sprzyja wolny rynek, sam w sobie jest zdolny tworzyć większą sprawiedliwość i uczestnictwo społeczne w świecie. Opinia ta, nigdy nie potwierdzona przez fakty, wyraża prostoduszną i naiwną ufność w dobroć dzierżących w ręku władzę ekonomiczną i w uświęcone mechanizmy panującego systemu ekonomicznego. Tymczasem wykluczeni nadal czekają. CZYTAJ WIĘCEJ
Dlatego też papież Franciszek apeluje o większą rolę państw “powołanych do czuwania nad obroną dobra wspólnego”. Ostro pisze też o kulcie “starożytnego złotego cielca” i dyktaturze “ekonomii bez twarzy i bez naprawdę ludzkiego celu”.
Oskarża się o przemoc ubogich i najbiedniejszą ludność, ale bez równych szans różne formy agresji i wojny znajdą żyzną glebę, która wcześniej czy później doprowadzi do wybuchu. CZYTAJ WIĘCEJ
Marks? Nie. Lewicowa wrażliwość? Na pewno
Tego typu cytaty można by mnożyć, bo jest ich w Evangelii Gaudium naprawdę dużo – od ogólnych refleksji po konkretne zalecenia, jak to, by “godna praca, oświata i opieka zdrowotna były dostępne dla wszystkich obywateli”. Wszystkie one świadczą wyraźnie, że gesty ubóstwa i skromności papieża nie są oderwane od jego poglądów i wizji roli Kościoła we współczesnym świecie. Jaka to wizja?

