
Reklama.
O sprawie kieleckiego biznesmena zrobiło się głośno pół roku temu. Dotyczyła ona, jak przypomina serwis Gazeta.pl, internetowych wpisów, które nazywały przedsiębiorcę m.in. "żydowskim ścierwem". Biznesmen uznał, że został obrażony, więc zgłosił się do Prokuratury Rejonowej Kielce-Zachód. Śledczy, powołując się na opinię biegłej, uznali jednak, że w tym przypadku nie doszło do obrażenia kogokolwiek.
– Nazwanie kogoś, kto rzeczywiście jest narodowości żydowskiej, nie jest obrazą, a stwierdzeniem faktu. Z kolei nazwanie kogoś Żydem, kto nie jest narodowości żydowskiej, też nie jest obrazą – stwierdziła Prokuratura Rejonowa Kielce-Zachód, umarzając postępowanie.
"Propagowanie ustroju faszystowskiego"
Decyzję o umorzeniu postępowania zakwestionowała jednak Prokuratura Okręgowa w Kielcach, która postanowiła, że Prokuratura Rejonowa Kielce-Wschód jeszcze raz zajmie się sprawą wpisów. Tym razem śledczy nie próżnowali, do sądu wpłynął właśnie akt oskarżenia. 35-latka oskarżono o "nawoływanie do nienawiści na tle rasowym" oraz "publiczne znieważanie osoby z powodu jej przynależności do narodowości żydowskiej, a także propagowanie ustroju faszystowskiego".
Decyzję o umorzeniu postępowania zakwestionowała jednak Prokuratura Okręgowa w Kielcach, która postanowiła, że Prokuratura Rejonowa Kielce-Wschód jeszcze raz zajmie się sprawą wpisów. Tym razem śledczy nie próżnowali, do sądu wpłynął właśnie akt oskarżenia. 35-latka oskarżono o "nawoływanie do nienawiści na tle rasowym" oraz "publiczne znieważanie osoby z powodu jej przynależności do narodowości żydowskiej, a także propagowanie ustroju faszystowskiego".
Orłowski zaznaczył, że dokument dotyczy tylko części wskazanych wpisów. Postępowanie prowadzone w związku z częścią pozostałych komentarzy zostało umorzone. Jeszcze inne wypowiedzi oskarżonego 35-latka już wcześniej zaprowadziły go przed oblicze sądu, gdzie odpowiadał za sformułowanie gróźb karalnych. Postępowanie sądowe warunkowo umorzono na roczny okres próby. 35-latek przyznał, że jest autorem wpisów. Zapewnił jednocześnie, że nie zamierzał propagować ustroju totalitarnego.
źródło: Gazeta.pl