![[url=http://shutr.bz/1kcYC8U]Upadek[/url] moralny Polaków coraz bliżej. 42 proc. badanych dopuszcza łamanie zasad. Co się z nami dzieje?](https://m.natemat.pl/e3d31504f4153bc39cccaf56c8b50f94,1500,0,0,0.jpg)
Są rzeczy na niebie i ziemi o których się filozofom nie śniło. A już z pewnością nie tym, którym bliskie są zasady moralne. Te zaś coraz bardziej obce są dla naszych rodaków, gdyż jak informuje CBOS, coraz mniej z nas uważa, że należy mieć wyraźne zasady moralne i nigdy od nich nie odstępować. Coraz częściej za to jesteśmy w stanie dopuścić naginanie ich w "pewnych sytuacjach". Czy naginanie zasad nie wyjdzie nam bokiem?
Blisko co piąty z nas uważa, że złożoność usprawiedliwia odstąpienie od zasad i nie traktuje tego jako coś złego. 12 proc. zaś uważa, że nasze postępowanie jest całkowicie uzależnione od sytuacji. Zdaniem tej grupy, bezsensowne jest ustalanie reguł odgórnie, skoro każda sytuacja w życiu jest nieco inna, zatem i to co moralne, nie będzie zawsze tym samym.
Wyniki badań CBOS-u bez wątpienia pokazują duża zmianę w naszym społeczeństwie oraz wyraźną tendencję w stronę relatywizmu moralnego, a jak kto woli - upadku. dr Krzysztof Saja z Zakładu etyki Instytutu Filozofii Uniwersytetu Szczecińskiego twierdzi jednak, że najnowsze dane pokazują jeszcze inny problem.
Jest tak głupie jak to, że wewnętrzną sprawą każdego człowieka powinno być przekonanie, czy ziemia jest płaska czy okrągła. Nie wierzę jednak, że większość z nas uważa, że każda opinia każdego człowieka w kwestiach moralnych jest równie wartościowa. Jeśli przyszłoby nam bowiem oceniać mordercę i gwałciciela małych dziewczynek, który czyni to dla sadystycznej zabawy, olbrzymia większość z nas uznałaby, że ocena takiego postępowania nie jest „wewnętrzną sprawą każdego”. Olbrzymia większość stwierdziłaby wtedy, że jeśli ktoś pochwalałby takie czyny, byłby po prostu zdemoralizowany.
Moralność nie jest światopoglądem
Dr Krzysztof Saja wskazuje konkretne konsekwencje braku elementarnej wiedzy etycznej. Jedną z nich jest właśnie traktowanie moralności jako wyraz prywatnego światopoglądu, który można zmienić, porzucić czy zmodyfikować. – Choć ludzie wyrażają takie opinie, zaprzeczają im w swoim działaniu. Wynika to z medialnego obrazu sporów etycznych jako tych, które generują kłótnie, nieporozumienia i brak możliwości zgody. A przecież podstawowe zasady moralne zapisane są np. w Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka i Obywatela – zauważa ekspert.
Czym innym jest bowiem świadome i celowe morderstwo, czym innym natomiast pozbawienie życia w samoobronie lub obronie innych. Inaczej zasadę nie zabijaj interpretowalibyśmy także dla żołnierzy misji w Afganistanie lub członków grupy szturmowej Grom. Ludzie na co dzień zabijają mnóstwo zwierząt, uznając to za uzasadnione. Istnieją też poważne wątpliwości jak traktować uśmiercanie komórek, embrionów, zarodków, płodów, co myśleć o eutanazji i samobójstwie.
Wolna wolna
Nasz komentator zauważa, że nauka na temat właściwego postępowania, jaką jest etyka, jest niezbędna do funkcjonowania dorosłego człowieka. Jego zdaniem bowiem, proste zasady wyniesione z domu są natomiast wartościowymi drogowskazami, które wystarczają jedynie w młodości.

