
Reklama.
- Akcja ratujemy Pomost511! Serio, bo idzie powódź, a nie udało się przestawić nas wyżej. O świcie zacznie nas zalewać, dlatego potrzebujemy rąk do pomocy w sypaniu i układaniu worków z piaskiem. Akcja od 6 rano. Kto ma kalosze - mogą się przydać. Będzie przygoda i będzie pomoc! Z góry dziękujemy! - przeczytać można było wczoraj na oficjalnym Facebooku lokalu.
Rąk do pomocy było sporo. Z jednej strony widok oddanych klientów nie dziwi, z drugiej zaś - nie jest to takie oczywiste. Dobro wzięło jednak górę i Warszawiacy worki z piachem chętnie nosili do późna wieczór. Mobilizację Pomost 511 ogłosił także przed 23:00.
Dziś, nieco spokojniej, w okolicach 511 kilometra Wisły (Stąd nazwa klubu), dzieje się tak:
Dziewczyny rządzą! Trzymamy kciuki za cały "Pomost". I mamy nadzieję - do zobaczenia już niedługo.