Studenci chcą podpisywać kontrakt z uczelnią. "Gwarancja programu kształcenia na papierze".
Studenci chcą podpisywać kontrakt z uczelnią. "Gwarancja programu kształcenia na papierze". Fot. Patryk Ogoszałek / Agencja Gazeta

Młodzi ludzie pod patronatem Parlamentu Studentów Rzeczypospolitej chcą walczyć o pisemne umowy z uczelniami, które mają zapewnić studentom, że w czasie nauki program studiów nie ulegnie zmianie. Dodatkowo zapisy te mają zapewnić im prawo do zdobywania konkretnych efektów kształcenia.

REKLAMA
Autorzy inicjatywy przekonują, że obecnie władze uczelni w czasie studiów zmieniają ich program, co często wiąże się z rezygnacją z zajęć praktycznych na rzecz teorii. W ten sposób rektorzy oszczędzają pieniądze, a studenci nie mają możliwości wywalczenia odszkodowania w takich przypadkach.
– Uczelnie zweryfikowałyby realność programów i zakładane efekty nauki, przedstawiając realną ofertę, a nie wyimaginowany obraz absolwenta – wyjaśnia w "Rzeczpospolitej" Piotr Müller, przewodniczący PSR. Dodaje również, że "doprowadziłoby to do większej dyscypliny w zakresie realizacji programu studiów, bo nieuzgodnione odstępstwa mogłyby być podstawą do roszczeń finansowych".
Kolejny postulat dotyczy utraty świadczeń wypłacanych przez uczelnie na rzecz studentów, którzy wcześniej kończą edukację. Dla niektórych studentów rok akademicki mógłby się zakończyć już w maju, ale uczelnie sztucznie wydłużają go do czerwca.
Ministerstwo Szkolnictwo Wyższego przekonuje, że nie planuje nowelizacji prawa w tym zakresie, ponieważ naruszałoby ono autonomię uczelni. Dodając jednak, że środowiska studenckie "są na tyle silne, by negocjować z uczelniami ewentualne postulaty".

Źródło: "Rzeczpospolita"