
Karolina Korwin-Piotrowska skomentowała całą sprawę słowami: "Takie gwiazdy mamy". Mamy też bardzo duży problem z homofobią i złymi standardami wśród tych, którzy powinni te standardy budować.
Hortex wpadł jak śliwka w kompot?
Konsekwencje może odczuć także firma Hortex - polski producent mrożonek i napojów owocowych. W jednym z ostatnich spotów występuje - jako epizodysta - bohater homo-skandalu.
Bardzo nam przykro, ale niestety nie znamy i nie możemy brać odpowiedzialności za osobiste poglądy aktorów, którzy występują w naszych reklamach. Pragniemy jednak zapewnić, że jako firma Hortex nie popieramy żadnych zachowań hejterskich w żadnej postaci i obrażających kogokolwiek.
Ktoś jednak przypomniał firmie, że nie trzeba brać odpowiedzialności za osobiste poglądy osób zatrudnionych, ale można już z takim "pracownikiem" nie podejmować współpracy:
Możecie jednak Państwo rezygnować ze współpracy z takimi osobami. Kwestia odpowiednich zapisów w umowach. Jest także możliwość rezygnacji z wyświetlania reklam z tego rodzaju ludźmi.
Chyba nie o taką reklamę firmie Hortex chodziło.
TVP w szoku
Zupełnie inaczej zareagowała Telewizja Publiczna, która - podobnie jak firma Hortex - zatrudnia Dziorka jako aktora. Zresztą bardzo popularnego. Młody gwiazdor grał w jednym z najbardziej popularnych seriali w polskiej telewizji "Rodzinka.pl". Gra tam kolegę jednego z głównych bohaterów. Rzecznik prasowy TVP doskonale zdaje sobie sprawę nie tylko z tego, jak źle na wizerunek telewizji wpływa zachowanie młodego aktora, ale także z tego, jak daleko takiemu zachowaniu do standardów. Trzeba przyznać, że wypowiedź Jacka Rakowieckiego dla Plotek.pl jest wypowiedzią mocną i nie pozostawiającą złudzeń, co do dalszych losów gwiazdora:
Jeśli wpis z Facebooka jest prawdziwy, to panu Dziorkowi można tylko współczuć głupoty. Musi on jednak szybko podjąć życiową decyzję, czy jego życiową drogą jest aktorstwo, czy kompromitowanie się jako chamski homofob. To drugie wyklucza to pierwsze, przynajmniej w przypadku telewizji publicznej - skomentował całą sprawę dla portalu Plotek.pl Jacek Rakowiecki.
Mało tego. Ironia wkrada się w całą historię i pozwala nad losem młodego aktora się pochylić i uśmiechnąć. Serial w którym bowiem gra - “Rodzinka.pl” - uznawany jest za tzw. Gay-friendly. Czyli jest takim "działaniem", które tworzy środowisko przyjazne dla osób LGBT. Jeden z bohaterów - Maciek - jest gejem, i wraz z głównym bohaterem Tomkiem i Bolem (postać grana przez Dziorka) są nie tylko przyjaciółmi, ale także razem mieszkają. Przekaz jest dla widza bardzo jasny - homoseksualność jest czymś normalnym.

