Pielgrzymka Radia Maryja, na której broniono prof. Bogdana Chazana.
Pielgrzymka Radia Maryja, na której broniono prof. Bogdana Chazana. Fot. Maciej Kuroń / Agencja Gazeta

Profesor Bogdan Chazan stał się jedną z najważniejszych postaci 23. pielgrzymki Rodziny Radia Maryja na Jasną Górę. – Złowroga potęga chaosu i zamętu wystąpiła zwarcie przeciw temu, który w imię prawa bożego "nie zabijaj" i obowiązku sumienia odważył się powiedzieć "nie" cywilizacji śmierci – mówił na mszy biskup Stanisław Napierała.

REKLAMA
Profesor Chazan stracił pracę w szpitalu im. Świętej Rodziny, ale zyskał wielkie grono zwolenników. Słuchacze Radia Maryja pod przewodnictwem ojca Rydzyka rozpoczynają pielgrzymkę na Jasną Górę. Gazeta.pl donosi, że może wziąć w niej udział nawet 100 tysięcy osób.
Celem pielgrzymki jest podziękowanie za kanonizację Jana Pawła II i prośba o opiekę nad katolickimi mediami. W tym roku jest jeszcze kolejny punkt dotyczące wydarzeń z ostatnich tygodni.
Organizatorzy

Będzie także miała wymiar wynagradzający za brak szacunku wobec ludzkiego życia. Pielgrzymi polecać będą Bogu lekarzy, którzy bronią swojego prawa do kierowania się w zawodzie sumieniem ukształtowanym przez Ewangelię. Ukaranie profesora Bogdana Chazana za odmowę zabicia w łonie matki chorego dziecka pokazuje, jak ważne jest wsparcie ze strony wszystkich wierzących pracowników służby zdrowia.

źródło: Gazeta.pl
Mszę odprawiał biskup Stanisław Napierała, który przekonywał zgromadzonych, że pseudoreformatorzy dążą do wyeliminowania Kościoła z życia publicznego, a w sferze duchowo-moralnej mamy zamęt i chaos. Owe pseudoreformatostwo objawia się jego zdaniem kosztem ludzkiego życia i katolickich wartości.
– Aborcja i eutanazja nie są już zabójstwem człowieka, ale osiągnięciami nowoczesności. Niekiedy odnosi się wrażenie, że większą wartość przypisuje się zwierzęciu niż człowiekowi poczętemu lub człowiekowi nieuleczalnie choremu – mówił duchowny przy okazji atakując też gender.
Bohaterem dla wszystkich zgromadzonych jest za to prof. Chazan, który odmawiając pacjentce aborcji i nie wskazując innego lekarza, złamał prawo za co został zwolniony z pracy przez Hannę Gronkiewicz-Waltz.
biskup Stanisław Napierała

Dyrektor Szpitala św. Rodziny w Warszawie, który kierując się prawem i obowiązkiem sumienia, odmówił zabicia oraz współudziału w zabiciu dziecka nienarodzonego, żyjącego w łonie matki, urasta do rangi symbolu. Symbolu zmagania się ciemności cywilizacji śmierci z kulturą życia. Obserwujemy zmowę sił wrogich życiu ludzkiemu w okresie prenatalnym. Zmowę, w której biorą udział władze, autorytety, media, wpływowe środowiska i kto tam jeszcze.

źródło: Gazeta.pl
Jego zdaniem prawo, na które wszyscy się w tym przypadku powołują zostało bezprawnie ustalone przez ludzi. – Stanął jak Dawid przeciw Goliatowi. Zwyciężył Dawid. Zwycięży człowieczeństwo barbarię, chociaż ta zdaje się wizualnie triumfować – grzmiał do wiernych.
To nie pierwszy raz, gdy duchowni otwarcie krytykuję decyzję Hanny Gronkiewicz-Waltz. Tuż po informacji o zwolnieniu dyrektora szpitala im. Świętej Rodziny pojawiły się nawet nawoływana do... ekskomuniki prezydent Warszawy. To o tyle zaskakujące, że do tej pory Gronkiewicz-Waltz była z warszawskimi duchownymi w bardzo dobrym stosunkach. Powodem tego była m.in. jej mocna religijność. Jednak jak ustaliliśmy w naTemat, o wykluczeniu z Kościoła nie może być mowy.

Jeśli jest prawo, które niejako przymusza do zabijania ludzi czy do współudziału w zabijaniu, to bardzo dobrze, że są ludzie, którzy je łamią. Czytaj więcej

Prof. Chazan został zwolniony po przeanalizowaniu wniosków z dwóch raportów: ministerstwa zdrowia i stołecznego ratusza. Oba nie pozostawiały wątpliwości, że doszło do naruszenia prawa i niedopełnienia obowiązków lekarskich. Dyrektor placówki bezprawnie powołał się na klauzulę sumienia w im. całego szpitala, a także nie wskazał lekarza, który mógłby przeprowadzić aborcję, do której były medyczne wskazania.