– Różnimy się stylem – mówi o Prawie i Sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, lider Solidarnej Polski, w programie Moniki Olejnik "Kropka nad i" w TVN24. Szef rozłamowców odpowiada na zarzuty PiS i żali się jak potraktowano go na wiecu.
Europoseł trzykrotnie w programie powtórzył słowa o utrudnianiu mu przemówienia na sobotnim wiecu. Skarżył się na sabotowanie nagłośnienia i nieładne zachowania konkurencyjnej partii – Młodzieżówka PiS chciała nas przekrzyczeć, tym mnie załatwili – mówi z uśmiechem były minister sprawiedliwości i dodaje – Sam nie wysłałbym nikogo w takim celu. Zdecydowanie nie chciał mocno zaatakować za te działania ugrupowania Jarosława Kaczyńskiego, ale z drugiej strony wyraźnie podkreśla i przypomina o nieładnym zachowaniu PiS.
Zbigniew Ziobro zgadza się też z Moniką Olejnik, że cała sprawa konfliktu i wypowiedzi lidera PiS do niego, przykryły medialnie sens i cel wiecu. – Niestety tak się stało – żali się poseł do Parlamentu Europejskiego. Nie chciał poruszać spraw politycznych, ale został wywołany do tablicy i musiał odpowiedzieć. Żeby nie zranić swojego byłego prezesa, szybko dodał, że rozumie dlaczego takie słowa wyszły z ust prezesa – po prostu na tej demonstracji panował "duch wspólnoty", który udzielił się Kaczyńskiemu. Z drugiej strony Ziobro mówi później znacząco się uśmiechając, że gdyby członkowie SP wrócili do PiS to on wie, co by Kaczyński chciał z nimi zrobić…
Lider Solidarnej Polski w rozmowie tłumaczy też swoje drżenie rąk i głosu, które postronni mogli odebrać jak oznakę wzruszenia, albo nieprzygotowania do przemawiania, jak złośliwie komentowała polityczna konkurencja Ziobry. Ten mówi, że to "tylko chrypka", z którą walczył, wysilając się mocno przez kilkanaście minut przemówienia, z czego wziął się efekt drżenia. Oponuje też przed zarzucaniem mu braku przygotowania do takich mów i podkreśla – Na wiecach już występowałem, choć może nigdy na tak dużym.
Szef Solidarnej Polski mówi także o przyszłych wyborach prezydenckich. Powtarza propozycję przeprowadzenia prawyborów międzypartyjnych powołując się na kampanię wyborczą nad Sekwaną – Sukces Hollande'a wiąże się z tym, że prawybory tak bardzo skupiły media i Francuzów, dzięki czemu mógł pokonać obecnego prezydenta. Ziobro karci lekko Kaczyńskiego, w nawiązaniu do zmiany decyzji o kandydowaniu na prezydenta, jaką ostatnio ogłosił Jarosław Kaczyński – Zmienność nie jest cechą człowieka charyzmatycznego. Były minister sprawiedliwości powiedział to