
Dokładnie 12,5 roku więzienia - taka kara, według sądu, należy się pijanemu kierowcy z Kamienia Pomorskiego. Mężczyzna w styczniu 2014 wjechał w grupę 6 osób, w tym trójkę dzieci, stojących przy przejeździe kolejowym. Wyrok jest nieprawomocny.
REKLAMA
W wypadku w Kamieniu Pomorskim pięć osób zginęło na miejscu, jedna - 10-latek - walczyła o życie. Jak się okazało, kierowca BMW, który wjechał w rodzinę, miał w wydychanym powietrzu 2 promile alkoholu. Wcześniej był też notowany za jazdę pod wpływem.
Sprawca, jak się później okazało, był również pod wpływem narkotyków. Ostatecznie przyznał się do winy.
Sprawa wywołała wówczas ogólnopolskie poruszenie. Wypadek stał się tematem również politycznym - praktycznie każda z partii zaproponowała swoje rozwiązania na wyeliminowanie pijanych kierowców.
