Szef RIA Novosti w Warszawie Leonid Swiridow jest podejrzewany o szpiegowanie na rzecz Rosji. W poniedziałek będzie jednak gościem Konrada Piaseckiego w RMF FM.
Szef RIA Novosti w Warszawie Leonid Swiridow jest podejrzewany o szpiegowanie na rzecz Rosji. W poniedziałek będzie jednak gościem Konrada Piaseckiego w RMF FM. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta

Nim podejrzewany o szpiegostwo rosyjski dziennikarz Leonid Swiridow opuści Polskę, będzie gościem popularnego programu "Kontrwywiad" prowadzonego przez Konrada Piaseckiego na antenie RMF FM. Zaproszenie do poniedziałkowego odcinka Swiridowa wielu bulwersuje, ale Piasecki tłumaczy, że "dziennikarstwo nie służy pokazywaniu wyłącznie poprawnych poglądów".

REKLAMA
Leonid Swiridow do niedawna był szefem warszawskiego biura rosyjskiej agencji informacyjnej RIA Novosti i bywał mile widziany na politycznych salonach polskiej stolicy. Szczególnie wśród lewicowych polityków interesujących się założoną przez Władimira Putina międzynarodową grupą dyskusyjną znaną jako Klub Wałdajski. RIA Novosti to bowiem jeden z organizatorów jego szczytów.
Persona non grata na antenie
W minionym tygodniu Swiridow nagle został jednak pozbawiony akredytacji przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych i uznany za persona non grata na terytorium Rzeczpospolitej Polskiej. Nieoficjalnie mówi się, że kontrwywiad potwierdził jego działania szpiegowskie na rzecz Rosji. Wcześniej z tego samego powodu ze swojego kraju wyrzucili go także Czesi.
logo
Rok 2009. Leonid Swiridow i Leszek Miller podczas konferencji poświęconej Klubowi Wałdajskemu. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Nim jednak Rosjanin wyprowadzi się z Warszawy, będzie gościem niezwykle popularnego programu publicystycznego RMF FM. Do swojego "Kontrwywiadu" zaprosił go bowiem Konrad Piasecki. Na którego szybko posypały się za to gromy. "Nie mogę zrozumieć dlaczego szanowany dziennikarz umożliwia uprawianie propagandy szpiegowi obcego państwa" - napisał na Twitterze Paweł Zalewski z PO. "Polskie media właśnie pokazują jak bardzo są "polskie". Pan red. Piasecki jak zwykle w awangardzie. Iskrówka przyszła z centrali?" - komentują inni internauci.
Konrad Piasecki przekonuje jednak, że jego " doświadczenia z takich rozmów są bardzo ciekawe". "Dziennikarstwo nie służy pokazywaniu wyłącznie poprawnych poglądów" - odpowiada krytykom. Stronę gwiazdora publicystyki RMF FM poniekąd wzięła też popularna blogerka Kataryna. "Jaką konkretnie krzywdę może zrobić Polsce Piasecki rozmową ze szpiegiem? Żadnej, bo wiadomo, że szpieg. Bardziej groźne rozmowy z niejawnym" - oceniła. Piaseckiego broniła też Agnieszka Gozdyra z Polsat News. Z kolei Jacek Protasiewicz z PO czy dziennikarz śledczy Robert Zieliński stwierdzili, że "chętnie posłuchają".
"Nie utożsamiam się z każdym gościem"
O zamiłowaniu do zapraszania najbardziej kontrowersyjnych gości Konrad Piasecki jakiś czas temu opowiedział też w rozmowie z Jakubem Nochem. Wówczas fala krytyki uderzyła w niego po zaproszeniu do "Kontrwywiadu" syna Bolesława Bieruta. - Utożsamianie poglądów dziennikarza z tymi, które prezentuje bohater jego materiału jest absurdalne. Przeprowadziłem w życiu kilka, jeśli nie kilkanaście tysięcy wywiadów. Gdybym więc miał utożsamiać się z każdym z moich rozmówców, byłbym już schizofrenikiem - stwierdził.