Whitney Houston i Michael Jackson to nie jedyne ofiary nadużywania środków psychoaktywnych. Zabójcza mieszanka alkoholu, leków (jak benzodiazepiny) i kokainy jest popularnym "dopalaczem" wśród polskich menedżerów i celebrytów. Zdaniem specjalistów uzależnienie od tych środków wzrosło w Polsce o nawet 500 proc.
Aktywne grupy zawodowe, jak celebryci, menedżerowie i redaktorzy stosują kokainę z lekami takimi jak benzodiazepiny, zarówno jako sposób na intensyfikację doznań, jak i środek stymulujący i zwiększający wydajność pracy.
Kokaina i amfetamina
- Te grupy znacznie częściej stosują kokainę. Dochodzą do nas informację o balangach w tych środowiskach, gdzie trendy jest serwowanie kokainy na zabytkowych srebrnych naczyniach - przyznaje dr n. med. Bogusław Habrat z Zespołu Profilaktyki i Leczenia Uzależnień Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie.
Skala zażywania w tych środowiskach kokainy (czy innych narkotyków) jest według lekarza bardzo trudna do oszacowania, bo nie są to przeważnie osoby, które korzystają z państwowej służby zdrowia.
Dla pobudzenia Polacy częściej zażywają amfetaminę. Uzależnienie od kokainy jest zjawiskiem na mniejszą skalę z dwóch powodów - ekonomicznego i konkurencyjnego. Kokaina jest droga, a konkurencyjna amfetamina jest nie tylko tańsza, ale daje podobny efekt i jest łatwiej dostępna.
Bariery ekonomiczne są oczywiście inne w przypadku środowiskach menedżerskich i wśród celebrytów.
Wzrasta spożycie m.in. kokainy
Używanie substancji psychoaktywnych ma tendencję wzrostową. W ciągu pięciu lat według różnych szacunków wzrost wyniósł nawet 500 proc.
Rocznie zgonów z powodu przedawkowania narkotyków (np. kokainą) odnotowuje się w Polsce 100-300.
- Statystyka ta nie odnotowuje zatruć spowodowanych substancjami legalnymi np. połączeniem alkoholu z lekami uspokajającymi i nasennymi - podkreśla dr Habrat - Liczba osób uzależnionych od alkoholu w Polsce liczona jest w setkach tysięcy, z tego tylko 10-20 proc. trafia na terapię. O wiele mniej wiemy o liczbie uzależnionych od leków uspokajających i nasennych. Dane statystyczne, które obejmują tylko czubek góry lodowej, wykazują jednak zwiększenie liczby uzależnionych, korzystających ze służby zdrowia - dodaje.
Dlaczego łączą alkohol, kokainę i benzodiazepinę
Według ekspertów najpopularniejszą formą "dopalania" organizmu jest połączenie alkoholu, leków uspokajających i nasennych z narkotykami m.in. kokainą. Nadużywanie tych substancji doprowadziło najprawdopodobniej do śmierci słynnej piosenkarki Whitney Houston.
Jak się okazuje sprawa nadużywania kilku substancji psychotropowych jest normą, a nie regułą.
- Tzw. politoksykomania jest zjawiskiem powszechnym i najczęściej dotyczy mieszania alkoholu z benzodiazepinami. Popularną benzodiazepiną jest np. Xanax - wyjaśnia dr Bogusław Habrat .
Benzodiazepiny to grupa leków o działaniu przeciwlękowym, uspokajającym, nasennym i przeciwdrgawkowym. Uzależnieni od alkoholu bardzo często przechodzą na benzodiazepiny, ponieważ dają taki sam efekt, ale mają ogromną zaletę - człowiek po ich zażyciu nie wydziela zapachu alkoholowego, więc może się znacznie skuteczniej maskować.
Wybierając benzodiazepiny, albo odstawiają alkohol, albo stosują go zamiennie z lekami lub mieszają obie używki.
Lekkomyślność lekarzy w przepisywaniu leków nasennych
Ogromny problem jest nadużywanie tych środków z winy lekarzy, którzy wypisują je wbrew zasadom, czyli w zbyt dużych dawkach i na zbyt długi okres leczenia.
Zdaniem specjalistów przy leczeniu bezsenności leki te nie powinny być stosowane dłużej niż 1-2 tygodni, w przypadku zaburzeń lękowych to odpowiednio 3-4 tygodnie.
- Jeśli te reguły są przez lekarzy ignorowane, ryzyko uzależnienia drastycznie rośnie. Tym bardziej, że są to środki "uwodzące" - zaznacza dr Habrat.
Działają niebywale szybko, nawet w ciągu kilku minut. Lekarze coraz częściej wypisują je niestety na życzenie pacjenta.
- To niedopuszczalne i naprawdę zatrważające zjawisko. Rozpoznanie stanów lękowych to jednak sztuka, a zgłaszanie przez pacjenta objawów nie może być jedyną przyczyną przepisywania leków - stanowczo dodaje lekarz.
Śmiertelna mieszanka alkoholu, kokainy i benzodiazepin
Mieszanka trzech substancji - alkoholu, benzodiazepin i kokainy, lub amfetaminy jest niebywale toksyczna. To właśnie ona występuje często we krwi zmarłych politoksykomanów.
Leki uspokajające i nasenne często kumulują się w organizmie, szczególnie w połączeniu z alkoholem, maja silne działanie depresyjne na ośrodkowy układ nerwowy (mózg), a szczególnie na ośrodek oddechowy.
Kokaina wpływa na układ krążenia i przewodnictwo mięśnia sercowego, czyli zaburza rytm serca, co samo w sobie może doprowadzić do zatrzymania czynności serca, a w przypadku utrzymującej się arytmii, mogą powstawać skrzepliny krwi. Może to prowadzić do udaru niedokrwiennego mózgu.
Kokaina zwiększa też ciśnienie krwi, co może prowadzić do udarów krwotocznych, tym bardziej, że część narkotyków zwiększa kruchość naczyń krwionośnych.
Leki uspokajające i nasenne oraz alkohol stosuje się do regulowania niepożądanych objawów substancji pobudzających np. bezsenności i nerwowości.
- Bezsenność po substancjach stymulujących bywa "samoleczona" lekami uspokajającymi i nasennymi. Zazwyczaj z małym skutkiem, co powoduje przyjmowanie coraz większych dawek, a w co bardziej drastycznych przypadkach, jak w przypadku Michaela Jacksona, używania leków anestezjologicznych - wyjaśnia dr Habrat.
Dlatego zdaniem specjalistów ogromnie ważne jest, żeby lekarze trzymali się ściele reguł przypisywania tych środków, które nadużywane mogą być przyczyną uzależnienia, a czasami i zgonu.
Biorę Xanax i po nim czuję się bardzo dobrze. (...) Wiem, że muszę go odstawić, bo się uzależniłam. Jest ciężko go odstawić. Biorę go rok i jestem właśnie w trakcie odstawiania.
markopolo
forum.kardiolo.pl
Biorę Xanax już od 6 lat. Był okres, że łykałem go bardzo dużo. Teraz po terapii u psychologa zażywam jedną tabletkę dziennie. To bardzo dobry lek przeciwlękowy, ale uzależnia.
misiekwwa
forum na portalu nerwica.com
Brał ktoś z was Xanax? Czy nie byliście po nim dziwnie otumanieni, bo ja czuję się, jakbym wypił (...) dużo alkoholu.
Chce mi się non stop spać. Kręci mi się w głowie. Mam też problemy z pamięcią i koncentracją. Czy to możliwe po jednej tabletce?
Waleria
forum na portalu nerwica.com
Brałam Xanax i bardzo mi pomógł, czułam się po nim rewelacyjnie.
marlow
forum na portalu nerwica.com
Brałem Xanax przez 30 dni. Od 5 dni już tego nie biorę, ale mam straszne objawy odstawienne (dreszcze, mrowienie, łaskotanie, zawroty głowy).